Rok 2016 zmierza ku końcowi, lecz do tej pory nikt w zasadzie nie nagłośnił wielkiego jubileuszu, jaki w tym roku obchodzi "Might and Magic". A wszak 30-lecie dla serii gier komputerowych to ogromne osiągnięcie! Dlaczego więc brak jest świętowania? Słów od obecnych i byłych twórców? Wiadomości na największych światowych portalach o grach i tych fanowskich? Pamiątkowych wydań gier? Czegokolwiek? Sądzę, że każdy może sam spróbować sobie odpowiedzieć na te pytania. Ale bez względu na powody, faktem jest, że 30-lecie Might and Magic jest wręcz pokazowo nieświętowane. Toteż i my - niczym mieszkańcy Krainy Czarów obchodzący nieurodziny - będziemy nieświętować 30-lecie jednej z najlepszych serii gier wszech czasów. Z tejże nieokazji popełniłem krótki artykuł, w którym na naszą obecną sytuację spoglądam nieco z innego punktu widzenia. Link poniżej. A za niejubileuszową grafikę serdecznie niedziękuję MCalebowi. | VIP - 3 lis - 15:45 Kammer - 3 lis - 13:10 Hayven - 3 lis - 10:44 Anarion - 2 lis - 11:56 klimat93 - 1 lis - 16:42 Kastore - 1 lis - 04:48 Andruids - 1 lis - 02:41 edeksumo - 31 paź - 22:19 Majster - 31 paź - 21:29 Szaman - 31 paź - 14:11 James_Dean - 30 paź - 14:08 Agon - 29 paź - 03:12 Xfing - 27 paź - 20:17 VIP - 24 paź - 17:35 Alamar - 23 paź - 09:19 James_Dean - 17 paź - 12:20 AmiDaDeer - 15 paź - 15:19 Dydzio - 14 paź - 17:13 Garett - 12 paź - 16:18 Belegor - 26 wrz - 20:45 Soneilon - 23 wrz - 17:00 Hayven - 15 wrz - 16:01 Paskud - 15 wrz - 14:32 Kastore - 15 wrz - 01:59 Eggyslav - 14 wrz - 10:48 Bacus - 8 wrz - 18:03 Serd - 5 wrz - 19:20 Markham98 - 3 wrz - 22:59 Garett - 2 wrz - 18:48 Garett - 2 wrz - 18:46 Markham98 - 1 wrz - 00:50 Markham98 - 1 wrz - 00:46 Andruids - 30 sie - 22:20 avatar - 28 sie - 21:17 Hayven - 28 sie - 00:48 |
© 2003-24 Kwasowa Grota.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Jakiekolwiek kopiowanie, publikowanie lub modyfikowanie tekstów grafiki i innych materiałów chronionych prawem autorskim znajdujących się na stronie bez wyraźnej zgody autorów jest zabronione.
Grafika smoka z logo strony autorstwa Silvii Fusetti.
Polityka prywatności i cookies. Redakcja, kontakt
Grafika smoka z logo strony autorstwa Silvii Fusetti.
Polityka prywatności i cookies. Redakcja, kontakt
Tarnoob
Pisałem już w Jaskini Behemota, że seria ugięła się pod własnym ciężarem. Robiąc grę bardzo rozbudowaną jak Heroes VII przy niskich funduszach, nie dało się jej dokończyć – i stąd zła renoma mimo świetnego projektu.
Proponowałem tam zamiast remake’u H1 lub MM1 coś jeszcze prostszego. Można nie tylko wyeliminować z HoMM element miast – otrzymując King’s Bounty. Można wyeliminować element mapy przygody. Gra oparta na samych bitwach, z ewentualnym rozwojem bohatera, ma dużo większe szanse na dopracowanie i na połączenie tradycji z innowacją. Wprowadzić rozwiązania jak w KB – typu skarby i pułapki na polu bitwy (sposób na wprowadzenie artefaktów) i bossowie znani też z H6. Wprowadzić możliwość łączenia i dzielenia oddziałów w trakcie bitwy, co dawałoby większe możliwości taktyczne. Pokombinować z kolejnością ruchów – np. dać możliwość wyboru oddziału (jak w szachach) przez czar lub artefakt.
Takie małe pomysły można mnożyć, a to jest szansa na zapewnienie małym kosztem epickich bitew, jakich nie zapewniała żadna gra HoMM.
Drwal
Podobnie powinno być chyba z marką MM, wg mnie diagnoza Acida jest dobra. Seria za bardzo systematycznie odchodziła od tego za co ludzie ją pokochali. Zaczęła pobierać elementy z innych tytulow, a że w tym aspekcie nie mogła się z nimi równać, to stała się po prostu słabą marką.
Demorator
Hiro
Hiro
Drwal
Godzilla
Wut? w Czym H7 jest rozbudowane? Rozbudowane mogłoby być gdyby twórcy dodawali jakieś faktyczne zmiany, a nie brali wszystko z poprzedników.
"Proponowałem tam zamiast remake’u H1 lub MM1 coś jeszcze prostszego. Można nie tylko wyeliminować z HoMM element miast – otrzymując King’s Bounty"
To co się sprawdziło w King's Bounty nie konieczne sprawdzi się w Herosach, ponieważ Heorsy są znane z tego że są miasta.
"Gra oparta na samych bitwach, z ewentualnym rozwojem bohatera"
Gdyby zmienić model walki to może by to coś dało, ale patrząc na model walki w Heroes, to byłoby to po prostu nudne.
Gry "MM"(nie mówię o Heroes) umarł wraz z NWC.
Godzilla
Tarnoob
Godzilla
W H5 masz więcej.
"liczbę miast (7 to sporo)"
H3, gra z 1999(!) roku ma więcej miast.
Etharil
@Godzilla - takie wieczne marudzenie doprowadziło serię do grobu tak nawiasem.
Godzilla
A niech umiera, co minie to obchodzi, jeżeli twórcy nie umieli sobie z nią poradzić i upraszczali grę coraz bardziej (H6) to niech się nie dziwią że w miarę dobre H7 się nie sprzedało.
Kastore
Bo było na co narzekać. :P
Andruids
Gra z 1999 roku miała parę pikseli na krzyż, co ty w ogóle porównujesz? Czego chciałeś od kolejnej części, 11 miast i pierdyliard niepowtarzalnych jednostek? Zejdź na ziemię.
Tarnoob dobrze kombinuje. Sposobów na urozmaicenie formuły Heroes jest mnóstwo, ale parę elementów, jak na przykład rozbudowa miast, musi pozostać.
Acid Dragon
Godzilla
Gdzie powiedziałem że chcę 11 miast? O_o
"modyfikowania wszystkiego w edytorze"
który wywala do pulpitu co 15 minut...
"Tarnoob dobrze kombinuje. Sposobów na urozmaicenie formuły Heroes jest mnóstwo,"
Jak chcesz urozmaicić formułę? Kasujesz miasta i sprowadzasz wszystko do walki, faktycznie urozmaici to grę.
Multum statystyk, umiejętności, czarów, alternatywy, oskrzydlenie podczas walk, strefy kontroli"
To wszystko zostało wzięte z poprzednich gier, mówię tu o faktycznych, wcześniej nie spotykanych rzeczach.
"ale parę elementów, jak na przykład rozbudowa miast, musi pozostać."
Tu się wyjątkowo zgadzam.
Godzilla
"Multum statystyk, umiejętności, czarów, alternatywy, oskrzydlenie podczas walk, strefy kontroli i w końcu, możliwość modyfikowania wszystkiego w edytorze. To, że poprzednie części miały czegoś więcej, albo tak samo, nie znaczy wcale że to nie jest bardzo rozbudowana gra. "
Z jednej strony się zgodzę, w H7 jest dużo rzeczy, z drugiej strony co z tego że jest tego dużo, jak to ciągle to samo, jedyne nowości to straż lokalna, gubernator i inne tego typu pierdoły, więc nic z rozbudowanej gry, jeżeli jest po prostu w dużej części zlepek z innych gier.
Kastore
Hellburn
Dlatego ja osobiście bym postawił na reebot serii za kilka lat, ale w nieco zmienionej formie:
- Porzuciłbym Ashan i Stare Uniwersum na rzecz nowego, czegoś ambitnego (względem Ashanu), a już z pewnością - mroczniejszego (vide Dark Souls, Disciples),
- Przede wszystkim powrót do korzeni jeżeli chodzi o grafikę (H3/H4),
- Pod względem mechaniki na mapie przygód postawiłbym na H4/H5 (karawany, zajmowanie wiatraków, ruchome armie na mapie przygody, moby mogące atakować bohaterów, którzy stoją zbyt blisko, 7 NORMALNYCH surowców),
- W kwestii walki i jednostek połączyłbym H2, H4 i H5 oraz Disciples (hexy, drzewka rozwoju, alternatywy, niektóre jednostki mają ulepszenie, niektóre nie, a niektóre nawet 2 jak piraci z HotA)
- Nie byłoby wielu frakcji - mogą być 4 lub 5 na początek, ale dobrze dopracowane i zbalansowane.
- Edytor w stylu H4 (triggery, zdarzenia), ale nieco bardziej rozbudowany.
Kastore
Odnoszę też drugie wrażenie, że w przypadku tej serii gier liczba frakcji ma wyraźny wpływ na jakość gry, tzn. im więcej frakcji tym lepsza gr. :P
Hellburn
Kastore
Acid Dragon
Kastore
I starzy i nowi gracze chcą tego samego - dobrej gry. Jak nie zostanie im dostarczona, to jedni wrócą do H3 a drudzy do niczego. Dużo wynika z takiego rozumowania.
karmazynka
a jest ktoś taki? Poważnie – młode pokolenie (młodsze lata podstawówki) nadal grywa w H3 i jest nim zachwycone
Dru
Acid Dragon
Acid Dragon
Antalyan
And wishing more luck for the future. Both MMH6 & 7 had a huge potential and they will both remain in my heart as my favourite games, in spite of their flaws.
Tallos
Kastore
Więc co? Mają nic nie robić, bo pojawią się hardkorowi fani? O to Ci chodzi?
Vusapion
Acid w artykule podał sporo przyczyn obecnego stanu rzeczy, ale sam dodam jeszcze coś, co uważam za dość istotne.
Rada Cieni która dawała graczom pewien wpływ na finalną zawartość ostatniej odsłony serii. No właśnie, twórcy sami pozwalają graczom na ingerencję w ich projekt, a hasła towarzyszące temu zjawisku, wpływają na pozytywny odbiór zamysłu twórców.
Pozornie Rada Cieni wprowadza dialog z ludźmi, który ma na celu stworzenie lepszej gry, niż to było z poprzedniczkami. Jednak dla mnie kryje się za tym brak konkretnego pomysłu na Herosy, w czym dodatkowo utwierdza mnie fakt zaczerpnięcia " najlepszych cech " ze wcześniejszych gier. Mnóstwo czasu poświęca niedoświadczone studio na konwersację z graczami ( większość malkontentów ) i przeprowadza kilkanaście niepotrzebnych głosowań. Dostajemy opowieści dziwnej treści ;) w trakcie powstawania gry, notabene lepsze niż te, które są przedstawione w samej grze. Niestety fakt jest taki, że Ubi&limbic nie ma gotowego planu na nową część, a poprzednie pomysły wprowadzone w szóstej części zebrały sporo negatywnych opinii, więc boją się podejmować ryzyko.
Tak oto jest umowa na kolejną część i ta musi się pojawić, choćby była kreaturą posklejaną z wielkich chęci i niedopracowanych pomysłów. Niestety taki produkt dostaliśmy w dniu premiery. Teraz jest już lepiej i całość wygląda dość przystępnie, ale może być wstawiona, co najwyżej w ramy średniej jakości gry.
Nie da się zrobić dobrej gry, gdy czas goni nieubłaganie, środki zawężają dość drastycznie pole manewru, a szef chce produktu, który przyniesie spory zysk. Fakty niestety są takie, że Ubi taktuje markę M&M jako serię drugiej kategorii. Wkładali zawsze minimalną ilość funduszy, ale początkowo dostawali, to na co liczyli, nie widząc swoich błędów jeszcze mocniej chcieli napełnić kieszenie, ale coś zaczęło się sypać, aż obudzili się z ręką w nocniku.
Co do rozważań powyższych, co pozwoli na powrót serii Heroes wrócić w łaski starych graczy i zainteresować nowych, to przede wszystkim odwrotność tego co cechowało Ubi poprzednio. Mianowicie jeśli chcesz zrobić grę, która będzie hitem, to musisz przeznaczyć na jej realizację spory fundusz. Pomysł nie przyjdzie w 5 minut i trzeba dać czas na stworzenie planu, który będzie się rozwijał bez bata czasu.
Powrót do korzeni jak zasugerował Acid i poparło go kilka osób, to raczej nienajlepszy pomysł. Zresztą warto zauważyć, że siódma część ma parę cech, które powracają, a nie przekłada się to na lepszy odbiór.
Nie wyobrażam sobie otrzymania na powrót jednostek, które mają w zdecydowanej większości tylko umiejętności bierne, które działają raz na ruski rok. Miasta 2D, to obecnie katastrofa i gra która chce się sprzedawać musi mieć ładną oprawę graficzną miejsc w których spędza się mnóstwo czasu podczas gry. W piatej części były miasta ładne, a z obecnymi możliwościami można zrobić po prostu cuda i argumenty o tym, że dwuwymiarowe miasta też mogą być bardzo ładne mam tam, gdzie Acid krasnoludy.
Jakim cudem wracając do najlepszych rozwiązań z poprzednich odsłon Heroes VII nie ma podziału na 7 poziomów, kurka nawet tytuł podpowiada. Bohaterowie są coraz bardziej RPG-owi i tutaj już obecna i prawdopodobnie przyszła moda będzie narzucać jeszcze mocniejsze zmiany w tym kierunku, ale czy to źle? Zapewne większość z nas nie bedzie miała nic przeciwko.
I na koniec Ashan, który historię ( przynajmniej dla mnie ) miał ciekawą, powinien odejść w zapomnienie. Leśni ludzie, mroczni ludzie i kurduple ludzie, frakcje stworzone z większości humanoidów powinny zostać zmienione i tutaj powrót do korzeni, będzie dla mnie dobry.
Nowy świat z przemyślaną historią, która nie będzie sobie przeczyła wraz z każdą kolejną częścią. Bez frakcji elfów, krasnali itp. Ilośc frakcji też ma znaczenie, nie oszukujmy się każda frakcja zwiększa doznania, urozmaica i zwiększa czas gry. Mam nadzieję, że seria M&M doczeka się roli pierwszoplanowej i zwisa mi to, kto będzie ją tworzyć, jeśli będzie robiona z konkretnym planem i funduszem na zrealizowanie go.
Maedhros
Co do przyszłości serii MM sądzę, że w chwili obecnej twórcy zabrnęli w ślepy zaułek. Ostatnie części HoMM były zbyt rozbudowane i w praktyce niemożliwe do dokończenia w obecnych warunkach (trochę jak HoMM4 przed laty, choć wtedy powody były inne), co nie znaczy, że są to gry z gruntu złe. Czemu ich nie wykończono, tak jak należy? Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze;): koszty tworzenia gier komputerowych w ciągu ostatnich 10 lat wzrosły niebotycznie, a zyski już niekoniecznie...
Kolejnym problemem jest malejący popyt. I pragnę zaznaczyć, że nie należę do osób twierdzących, że ,,dzisiejsza młodzież gra tylko w CS-a, a strategie czy RPG-i są dla niej za trudne". Znaczna część moich nieco młodszych znajomych zapaleńczo gra w strategie, lecz tylko kilku w MM. I to tu tkwi problem. Marka MM przeżywała swe najlepsze czasy, kiedy na rynku konkurowały ze sobą 3/4 serie. Teraz gier strategicznych jest na pęczki (niektóre naprawdę dobre, choć oczywiście seria HoMM jest niezrównana;)), więc liczba kupców i zyski spadają, a ceny koszta rosną i rosną...
Następną kwestią jest nieśmiertelne pytanie: dla kogo ma być seria MM(szczególnie HoMM), dla młodych, nowych graczy (którzy prawdopodobnie nigdy nie grali w gry NWC), czy dla starych wyjadaczy (do których sam się zaliczam;))? I o dziwo moja odpowiedź brzmi: zdecydowanie dla młodych! Jeszcze kilka lat temu sam bym się ze sobą kłócił, sądziłem, że to fani związani z serią MM od lat powinni mieć zdecydowane pierwszeństwo. A potem Ubisoft wydał kilka gier niejako dedykowanych dla wyjadaczy-MMX, HoMMVII. I co się okazało? Że niestety znaczna część starej gwardii kompletnie zhejtowała te gry, które były jedyną drogą dla rozwoju i ewolucji serii w imię swoich własnych wyobrażeń i animozji. Ileż było żali typu ,,to niedopuszczalne, żeby w Sylwanie nie było jednorożców, bo były w Bastionie w HoMMIII [15 lat temu], ta gra to profanacja i hańba!". Oczywiście hiperbolizuję, ale tego typu wypowiedzi widziałem setki i tysiące. A co gorsza widzieli je także potencjalni nowi gracze i fani, którzy sięgnęli w końcu po alternatywy...
I żeby nie było wątpliwości-sam uważam HoMMIII za najlepszą grę jaka powstała, a obecnie przechodzę od nowa HoMMII, ale nie my, starzy fani, nie możemy wymagać tego samego od nowszych graczy. Szczególnie, że jeśli któryś z ,,młodych" ośmieli się pochwalić HoMMVI/VII za np. grafikę (co jest, nie oszukujmy się, zrozumiałe) to zaraz znajdzie się ,,zatwardziały", który zhejtuje go bo przecież ,,HoMMIII/IV są najlepsze i precz z <Kashanem>". Przyznać trzeba-niezbyt miła perspektywa...
I na koniec najważniejsze: darujmy sobie głupie spory i po prostu cieszmy się z tego, że seria MM jest z nami już od 30(!) lat i życzmy jej, by przetrwała conajmniej drugie tyle;):)!!!
P.S.
Bardzo przepraszam jeżli ktoś poczuł się urażony moim wywodem. Większość fanów MM to wspaniali ludzie, bez których ta seria nigdy nie stałaby się tak wielka. Dlatego jeszcze raz przepraszam za generalizacje. Gratuluję wszystkim, którzy to przebrnęli;)
Maedhros
Co do odpowiedniej technicznej strony przyszłych gier MM nie chciałem się rozpisywać, ale niemal w 100% zgadzam się tu z Vusapionem:). Jest tylko jeden problem-pieniądze;)...
Kammer
Nie jestem pewien jak to wygląda u innych, ale mi się źle czyta długie wywody ta takiej pojedynczej , wąskiej kolumnie. No i łatwiej autorom byłoby pisać w normalnym okienku na posty.
Tallos
No, jest spory fandom czwórki. Chociaż w zasadzie oni zwykle są spokojni.
I ależ skąd, mają robić. Tylko fani mają dawać tym produkcjom szanse, a nie od razu wylewać wiadra pomyj.
Kastore
Mirr Skulblodh
Summą wysokorozwiniętych kultur i cywilizacji starożytnych Europy i Azji Mniejszej (w tym przypadku: serii MM i HoMM), która odniosła największy sukces w znanym świecie, by po pewnym czasie zdegenerować się i upaść, a której czystą, pierwotną potęgę i chwałę kolejne pokolenia (części gry, dodatki, modyfikacje, rebooty) bezskutecznie starają się odtworzyć...