Zacznę od oczywistości i tego, że gry mobilne generują większe zyski mniejszym kosztem i łatwiej im się przebić, więc coraz więcej marek i serii będzie szło w mobilki. Po prostu taki mamy rynek. Obecnie każdy ma smartfona i możemy zagrać wszędzie, na kiblu, w autobusie, w pracy czy czekając aż żona się wymaluje przed wyjściem na bankiet.
Szkoda, że "fani" są tak niewdzięczni i szykanują Ubi. Bez nich marka zdechłaby już 20 lat temu i nie mielibyśmy choćby rewelacyjnej H5 czy ABSOLUTNIE NAJLEPSZEJ W HISTORII H7. To nie Ubisoft, a "fani" zaorali markę. Jakby gracze faktycznie zainteresowali się nowymi tytułami, a nie tylko 3heroes3najlepsze, to obecnie sytuacja mogłaby być inna. Niestety nawet kiedy twórcy wyszli do ludzi z możliwością decydowania nt. zawartości rozgrywki jak odwdzięczyli się gracze? Olewając całkowicie tytuł, szkalując go i hejtując, bo w premierę gra była zgliczowana (bo która gra obecnie nie jest xd)
Oczywiście Ubisoft popełnił wiele błędów w tym chyba 17 tysięcy mniejszych i większych przy 6 części, ale odsłona o numerze 7, nie dostała nawet szansy, ot, skoro gra od niebieskich to hejtujemy i nie kupujemy.
Przykro mi, bo Heroes 7 to najlepsza odsłona, a jakby dostała więcej miłości od twórców i moderów to byłaby prawdopodobnie jedna z ciekawszych gier dekady.
PDW

Ktoś tu chyba nie wytrzeźwiał. :P Fani mają kochać grę, mimo, że im się nie podoba? Sam napisałeś, że H5 zostało dobrze przyjęte, pomimo, że to Ubi. Rynek gier jest brutalny, gracze mają swoje wymagania i jeżeli twórcy stosują półśrodki, to natychmiast się to wyczuwa. Życie jest za krótkie, by grać w słabe gry, taka jest rzeczywistość.
Zgadzam się natomiast co do gier mobilnych, słabsi będą szukać swojego miejsca właśnie tam. Zresztą to łakomy kąsek także dla tych dużych tytułów.

"Ktoś tu chyba nie wytrzeźwiał. :P"
Ktoś chyba dawno w morde nie dostał.
"Fani mają kochać grę, mimo, że im się nie podoba?"
Tylko, że większość tych twoich fanów nie grało w H7 i opinie stworzyło bo przeczytali opinie, że gra nie taka i sraka.
Trzeba się pogodzić, że taki los to najlepsze co mogło spotkać te markę, bo fani sami się na nią wypieli, a twórca nie będzie tworzył nierentownych gier.
"słabsi będą szukać swojego miejsca właśnie tam"
Nie tyle słabsi co mądrzejsi. Tam idzie CoD, tam idzie Blizzarda, Pokemon Comp. od dawna flirtuje z mobilnymi twórcami, MtG też inwestuje w gry mobilne czy nawet Raid Shadow Legends, która wydała więcej na reklamy niż niektóre firmy na swoje gry.

Żyjemy w czasach gdzie liczy się szybka i niewymagająca rozrywka, więc gry mobilne będą rosły w siłę i trzeba zacząć traktować je jako poważne produkcje.

Ja nic nie muszę.

Bacus ma wiele racji. Wielu fanów skreśliło H7 bez dania mu szansy. Potem czytam kocopoły, że Siódemka była zła, bo wprowadziła czary jako skille. Hirki desktopowe zwyczajnie nie opłaca się robić, bo niezależne jak dobrą grę byś nie zrobił i tak ludzie będą woleć Trójkę.

Bacus, ja grałem w H7. Nie jest to gra zła, ale bynajmniej nie uważam jej za najlepszą w serii. Błędy, drewniane animacje, recykling modeli, kiepska optymalizacja, cięcie kosztów na każdym kroku, Ubi najwyraźniej nie zależało, żeby ta gra była dobra. Owszem, siódemka ma parę fajnych rozwiązań, całkiem ciekawe kampanie i ogólnie gra się w nią przyjemnie, ale to za mało. Gierka na parę wieczorów, bo po co zagrywać się w nią nocami, skoro mamy lepsze i wspierane przez fanów Heroes 3, czy bardzo dobre Heroes 5? I nie mówię tego jedynie z perspektywy nostalgii, wszak mam dopiero 21 lat, po prostu te gry są zwyczajnie lepsze. Trójka jest tak wychwalana, bo ma niestarzejącą się grafikę, świetny gameplay i ciągłe wsparcie od fanów, a jednoczesne tury w grze online są wygodą, z której obecnie nie byłbym w stanie zrezygnować. Gra i wszystkie ekrany są przede wszystkim czytelne, czego nie można powiedzieć o Heroes 7, gdzie nie mam pojęcia, czy coś jest surowcem, czy tylko ozdobą. Heroes 7 jest regresem graficznym w stosunku do Heroes 6. Tam przynajmniej czuć było ciężar uderzeń w walce, a i wszystko wydawało się bardziej przejrzyste. W Heroes 7 wszystko jest papierowe i takie bez polotu. Ja wiem, że to wina budżetu, ale to pokazuje, że Ubi nie zależało już wtedy na tej marce. System flankowania, który sprawdzał się przy heksagonalnej planszy w Heroes Online, na kwadratowych polach działa zupełnie nieintuicyjnie i zwyczajnie nie sprawdza się dobrze.
Podsumowując - H7 jest niezłą grą, ale nie umywa się do poprzedniczek, a po co mam grać w grę dobrą, ale pod wieloma względami słabszą od poprzedniczek, kiedy tamte mam na wyciągnięcie ręki? Po cichu liczę na naprawdę dobry powrót serii Heroes. Ze śliczną, dwuwymiarową grafiką, jakimiś fajnymi pomysłami, które nie zmienią wiele, ale ulepszą grę, dadzą powiew świeżości, jednocześnie zachowując ducha HoMM. Liczę na grę zrobioną od serca...
Szkoda, że pewnie się już nie doczekam :P.

Mi się wydaje, że przeszkadzacie, większość fanów Heroes i M&M których znam prywatnie mimo wszystko zawsze kupowała kolejne tytuły (może nie zawsze podczas premiery) żeby zobaczyć "co znowu Ubi zespuł".
Ubi nie umiało w żaden sposób zatrzymać przy marce jej zagorzałych fanów, a mimo to myślę, że to wciąż na nich najwięcej zarobiła. Ubi nie potrafiło zrobić nic, ani wymyślić czegoś co przyciągnie nowych fanów do marki.
Przykładowo MM byłoby znacznie lepszą marką do robienia gier AAA action rpg niż seria assassin (dużo fanów narzeka że te gry nie mają już nic wspólnego z duchem asasynów) i może gdyby postanowili Origin i Odysey wydać w jakiejś formie pod szyldem MM to jednocześnie podbili by sobie gry strategiczne i mogli tworzyć inne spin-offy. Ale no do tego też trzeba byłoby w końcu zainwestować porządne pieniądze w tą markę szczególnie w produkcje oraz scenarzystów jakiegoś nowego spójnego uniwersum.

Chciałem powiedzieć, że zagrałem przed chwilą w Chess Royale i bardzo mi się podoba, jest szybka, dynamiczna, trzeba myśleć, kombinować. Jak najbardziej na plus.

A z większością pierwszego postu Backa się w 1-00% zgadzam!

@Fandor: Zapraszam na Hirawkę. Poczytaj sobie komentarze o H7. Większość ludzi nie ma zielonego pojęcia o czym pisze :(

Nicolai Hiravka to rak xD

Hirawka poszła w najniższy możliwy poziom, byleby ludzie na niej siedzieli i jakieś community się tworzyło...

Niby... jest to... jakiś sposób...

A jak komuś ma zależeć na grze, którą fani skreślili jeszcze przed premierą?
Tak H7 nie jest idealne i tego nie mówiłem, napisałem, że ma potencjał, aby być doskonałą grą. Hereosy 3 takiej możliwości nigdy nie miały, bo mają tragiczny system talentów(serio, jest fatalny i tutaj doceniam lootboxy, bo większa szansa na coś dobrego niż w tej grze), brak balansu(Dopiero Hota zobaczyła problem i próbuje to zbalansować), Historia i kampanie które mógłby napisać losowy Cezary w 5 podstawówce.
Heroes7 oberwało rykoszetem, bo H6 było słabe i skoro szóstka była słaba, a w dzień premiery 7 się nie broni to na pewno jest *tutaj powinno być słowo za które dostałem bana, ale go nie użyje*
Wszyscy krytykują Ubisoft, że próbobowało, to może pokrytykujmy 3do i NWC za to, że stworzyli H4 i próbowali stworzyć h5, które było brzydsze niż moja była z rana? No dawajcie, hejtujmu to wspólnie!!!

Heroes 3 żyje tylko dlatego, że sentyment jest silny i są mody, bo Rosjanie i Polacy dalej myślą, że to wybitna gra(o Gothicu mają podobne zdanie xD). Ponadczasowa grafika to jedyna rzecz w H3, która rzeczywiście jest sukcesem, ale to jedyna wyższość trójki nad innymi, bo mechanicznie, koncepcyjnie czy dostępnością moddingu leży i kwiczy jak Najman po jakiejkolwiek walce.
I to nie tak, że nie lubię H3, kocham te grę i spędziłem przy niej setki godzin, ale do niej walił niemca po kasku bo są lepsze gry w tej franczyzie.

Gra to nie książka i można ocenić po losowym gameplay'u czy recenzji, że jest cukierkowym gównem za minimalny budżet, z małą ilością contentu i jadącym na nostalgii do serii.

Fani nie są instytucją charytatywną i nie muszą wspierać czegoś, co im się nie podoba z nadzieją, że kiedyś będzie lepiej, zwłaszcza, kiedy było coraz gorzej.

Jak to mawiał pewien słoweński filozof, bliskość ideałowi to najlepszy możliwy stan, bo jak już do tego ideału dotrzesz, to widzisz, że nie było warto, bo zaczyna ci się nudzić. Dlatego w nosie mam losowe talenty albo rozgrywkę opierającą się na bullshitowych taktykach, skoro sprawia mi to fun.

Ja osobiście odbiłem się od H7 pomimo wielkich chęci. Jednym z powodów jest ( jak w 5) brak możliwość jeszcze szybszego przyśpieszania animacji i walk i ruchu po mapie lub skrócenia ładowania do bitwy, spowalnia to tempo rozgrywki. Drugi powód to mało dynamiczna walka w porównaniu choćby do heroes 1.

Wspomnę, że Chess Royale jest dostępne także na PC, więc nie jest to jedynie mobilka. Gra mi się podoba (pomimo bugów) i taki kierunek jest moim zdaniem o wiele lepszy, niż cukierkowy Elemental Guardians z typowo mobilkową monetyzacją. Nie wiem jak to wyjdzie w przyszłości, bo póki co nie ma w grze jakiejkolwiek monetyzacji. Prawdopodobnie pójdą w stronę płatnych skórek (bo co innego można do auto-battlera dać?), ale wtedy by musieli zrobić jakieś nowe modele zrobić, a nie tylko z H7 kopiować XD

Przecież H7 to najlepsze co spotkało tę mizerną serię, a przejęcie jej przez Ubisoft to było zbawienie. Wywalenie starego, nudnego i niespójnego uniwersum, które opierało się na "oni źli my dobrzy walkaaaa!!!", to była doskonała decyzja, ale oczywiście zlecieli się "fani", dla których każda zmiana i nowość to profanacja, bo coś jest lepsze od tego co już znają. To zupełnie jak na Podlasiu, gdzie trzeba się przesiadać z auta na bryczkę, bo inaczej będą rzucali w Ciebie dzidami.
Najlepsi są i tak Ci hehe, moderzy, znacie ten typ: mogę zrobić z grą wszystko, ale zrobię klocka i będę wciskał innym, że to nie jest gotowy projekt, ale i tak już daje duże możliwości personalizacji gry xDDD i zlatują się inni podobni jemu, skaczą wokół tego jak szympansy wokół ognia zadowoleni. A weź im powiedz, że to co zrobili jest niepraktyczne i słabe to Cię zwyzywają i powiedzą żebyś zrobił lepiej xdddd
Nie umiem, więc nie robię, ale oni tego nie rozumieją, przez co sami się ośmieszają. Ogólnie na co komu mody do DOBREJ gry? H3 trzeba było poprawiać fanowskimi modami i fixami, bo nawet wydawca pluł na tę grę wydając różne wersje w różnych krajach. Dobrych gier fani nie muszą poprawiać, bo robi to wydawca. Dlatego koniec końców zgadzam się z Bacą, bo to mądry człowiek jest.

Tak czytam i czytam co się tu dzieje i trochę zdziwiło mnie to, że H7 niby takie ok. Mam je z Cd-Action i szczerze to jeszcze go nie zainstalowałam właśnie zniechęcona recenzjami przy premierze. Teraz może jednak warto sprawdzić tą część.

Pod newsem o Chess Royale napisałam dosyć długą wypowiedź, pewnie większości ona umknęła to wkleję ja tu jeszcze raz:

Zagrałam w to kilka meczów [mowa o Chess Royale] i takie mocne "meh", możemy tylko trzy razy przegrać inaczej odpadamy. Dosyć frustrujące rozwiązanie gdzie w innych Autobattlerach zawsze dostaje się po prostu określone obrażenia w zależności od tego ile jednostek wroga przeżyje. A tutaj przegrywasz sromotnie nawet jak wrogowi zostanie jednostka na 1 hp. Jedynym plusem tego rozwiązania jest to, że ogólnie cały mecz trwa stosunkowo krótko bo z tych 100 osób co turę wylatuje nawet po 20.
Balans pomiędzy frakcjami raczej jest taki sobie, ale w sumie się nie znam to może nie będę tego komentować. Same modele wzięte z 7 mają obniżoną rozdzielczość tekstur więc wyglądają paskudnie.

Tak czy siak hype na Autobattlery już się skończył, zadziwiająco szybko, ale no już go nie ma. Żaden z aktualnych autochessów nie cieszy się już dużą popularnością i sobie gdzieś tam żyje, czy to na PC czy mobilnie. Więc generalnie Ubisoft znowu obudził się z tym za późno, ale chyba nikogo to nie dziwi...

Co do samego stanu marki to odnoszę wrażenie, że nawet jakby zrobili Heroes 8 to i tak fani nadal by narzekali - bo tak po prawdzie każda kolejna odsłona hirołsów to było to samo od deski do deski, tylko głównie grafika się zmieniała i czasem frakcje, chociaż niektóre z nich były już na stałe zakorzenione w uniwersum. Jedynie IV wyszła nieco ponad standardy (i większość fanów jej nie lubi, a ja osobiście uważam, że nie była taka zła, chociaż karykaturalne modele jednostek były faktycznie dziwne). Jak dla mnie ta marka po prostu się już wyczerpała i nie da się z niej wykrzesać nic nowego i świeżego. Ubisoft jedynie wykorzystuje modele z tej serii gier no bo leżą i się kurzą, a z pewnością majątku na nich nie zarobili więc tak sobie robią rekompensatę.

Domyślam się, że jakby marka Heroes trafiła do kogoś innego to jej stan byłby podobny - bo po prostu się zestarzały, przejadły. King's Bounty co jest do nich trochę podobne też się już ludziom przejadło i to widać.

Jeśli jest tak jak Bacus mówi to bardzo dobrze bo mniej śmieci będzie wychodzić na PC, jak za dawnych lat i łatwiej będzie przeszukiwać gry które na PC nadają się do grania, bo śmietnik będzie odizolowany w google play

Kiedyś było gorzej.

Rzadko wypowiadam się w tym szacownym gronie. W gry strategiczne zaczynałem od Atari 130XE, kiedy grałem w Theatre Europe. Więc niejako jestem od czasów narodzin rynku gier komputerowych w Polsce. Po co to piszę ? Nie zgodzę się, że coś się wyczerpało. Moi synowie na tyle już dorośli, że gramy dosyć często w hot seat i to nie tylko w heroes 3, ale również 1, 2, 6. W heroes 7 gram sam i zgadzam się, że to całkiem dobra gra, ale ja jestem spaczony i uwielbiam markę oraz niczego nie skreślam przed przetestowaniem i to nie po premierze, tylko czekam aż daną grę załatają. Synowie słuchają muzyki z herosów, żywo dyskutują o wyższości jednej rasy nad drugą, to dzieci 7 i 11 latek. 7 latek zna wszystkie potwory z heroes 6. Kwestia upadku marki, to głównie bugi. Rzecz która się powtórzyła dwa razy z rzędu. Heroes 6 sprzedał się dobrze, o czym mówił Julien Pirou w wywiadzie na tym szacownym portalu, ale ilość błędów przez długi czas niepoprawionych spowodowała frustracje graczy. Dwie gry wypuszczone z bugami to za dużo dla graczy. 20 lat temu grałem po nocach po sieci LAN z kolegą w Panzer Generala, też można powiedzieć, że formuła się powinna wyczerpać już 20 lat temu, a co teraz mamy ? Wysyp gier co prawda małych studiów, które jak żywo czerpią z formuły Panzer Generala, wspaniałe tytuły. Kolejny przykład, seria Total War i kolejne rekordy sprzedaży, seria prawie tak stara jak Heroes. Jest to w tej chwili król strategii Fantasy, odkąd wydano Warhammera. Gra której trzeba poświęcić wiele godzin, a tutaj w dobie niby prostych gierek mobilnych świetnie się sprzedaje. Seria Civilization, pół dekady starsza od serii Heroes, i co? Jakoś się formuła nie wyczerpała, kolejne części z kapitalnym wynikiem sprzedaży i rzeszą fanów. Przepis jest prosty, nie trzeba koła wymyślać na nowo, tylko zrobić porządną robotę, bez kardynalnych błędów i z przemyślaną mechaniką. W Chess Royal też grałem, nawet raz udało mi się być na 1 miejscu, ale to taka gra dobra jako poboczna z głównego nurtu, natomiast mechanika wciągająca. Ubisoft z serią zrobi pewnie to co z Settlersami, mianowicie przeczeka i za kilka lat wyda pełnoprawną grę. Settlers 7 się źle sprzedało, bo gracze protestowali wtedy przeciwko DRM, gdzie trzeba było być cały czas online (dzisiaj mnóstwo gier tego wymaga). Efekt słaba sprzedaż chociaż gra bardzo dobra jako strategia, dopiero po 10 latach wskrzeszono serie i teraz czekamy na pełnoprawną odsłonę.

Szacunek dla Pana Bycha i Lukasa715, obu chętnie uścisnąłbym dłoń i zaprosił do wódeczki, bo panowie widać, że mają godność do siebie co poza wyjątkami stanowi na tej stronie rzadkość.

Jeśli chodzi o samego Chess Royale to pozytywnie się zaskoczyłem, słysząc o planach walki przeciwko 100 innym osobom łapałem się za głowę, bo przecież ta marka ma łącznie z 33 fanów, ale okazało się, że gra działa, rozgrywki znajduje stosunkowo szybko, a sama zabawa jest szybka i nie dłuży się, jest solidnie. Jednak jak napisała Bluedabedidabe, autobattlery pożyły tydzień, ludzie pobawili się w to i cyk, koniec hajpu.

No i czy formuła się wyczerpała? Tak i nie. Ten typ rozgrywki dalej ma fanów, ale nie na tyle, aby był sens inwestować i tworzyć nową grę, bo obojętnie jaka by była to małe szanse, aby cyferki się pokrywały z zamiarami twórców. Szkoda. Nawet jakby fani wyszli z inicjatywą i zrobili klona H3 w duchu oryginału z odświeżonymi mechanikami, lepszym balansem i mechanikami, które fani wrzucają w modach to gra pewnie pożyłaby 3 godziny, bo to nie Hiros3

@Kastore - ale bzdura. Książkę też mogę ocenić po losowej recenzji czy nawet skrócie umieszczonym na okładce, bo czemu tak. Nie będę wtedy obiektywny, ale komu potrzebny obecnie obiektywizm? Mój ulubiony tuber powiedział, że gra słaba? To tak musi być!

@Dydzio - niestety przez zbyt łatwy dostęp do narzędzi do tworzenia gier i opensourcowców to syf będzie wychodził dalej i w większej ilości to głownie na PC, bo na steama można wrzucić wszystko, absolutnie.

PDW

No można i nie ma w tym nic złego, ale w gameplay'u widzisz więcej, niż w tekście na okładce.

Pozdrawiam Bacusa, kto wie z tą wódeczką :-). Jeszcze chciałem coś dodać. Doskonale pamiętam czasy kiedy wyszła gra Heroes 3, wtedy strategie turowe absolutnie nie były na topie, królowały strategie RTS, bardzo mało w sumie wyszło dobrych w tamtych czasach strategii turowych, a jeszcze mniej się dobrze sprzedało. Myślę, że ten rynek jeśli chodzi o poziom sprzedaży jest cały czas taki sam, ale to moje zdanie. Szczytem sprzedaży jest milion kopii, a za świetną sprzedaż można uznać wynik jaki osiągnęła gra Age of Wonders III, a więc pól miliona kopii. To jest sprzedaż przy której warto inwestować. Jest wyjątek na tym rynku, seria Civilization, gdzie poziom sprzedaży liczony jest w milionach kopii,a to jest klasyczna turówka, której korzenie sięgają gry planszowej bodaj z lat 70 XX wieku.

Cóż - era strategii turowych przeminęła. Stosunkowo niewiele osób ma czas, by w nie grać (nawet streamy na Jebusie trwają po kilka godzin), niewiele osób nadal gra na PC, a wymagania fanów są wysokie - w odróżnieniu od gier mobilnych. Zwyczajnie strategii na PC nie opłaca się produkować. Ubi patrzy tylko na cyferki i do takich właśnie wniosków dochodzi.

Jedyne, co można zrobić, to tworzyć gry samemu ;), albo wspierać małe studia tworzące gry niszowe.

Proste fabułki ustąpiły pretensjonalnym fabułkom, a te kolorowej chińszczyźnie na telefonik. Heroes 3 było tak naprawdę najlepsze dzięki przejrzystości oraz narkotycznej grywalizacji, która stymulowała twoje mózgowe jądra co pół minuty. Odsłony trójwymiarowe były na coś takiego za wolne, choć cenię je sobie.

Szachy Mocy i Magii są warte sprawdzenia. Nie znam żadnego innego uniwersum, które tak idealnie pasuje do przeniesienia na autobattlery jak HoMM.

"Ktoś chyba dawno w morde nie dostał."
Broń swego honoru i ukaż mu gdzie raki zimują!

Warmonger cyt. "Cóż - era strategii turowych przeminęła". Rzuciłem przed chwilą okiem dzisiaj tj. 13.02.2020 godz. 19:00 na Steam. Graczy online w Civilization VI 28 273, Europa Universalis IV, strategia niesamowicie rozbudowana (co prawda nie turowa, ale nie jest to typowy RTS), kilkukrotnie bardziej jak Heroes 3, wymagająca wielu godzin żeby ukończyć jedną kampanię, graczy online w jednej chwili 18 684. Total War Warhammer, hybryda turówki, bitwy w czasie rzeczywistym aczkolwiek z aktywną pauzą, graczy online 22 852. Nie jedna gra z aktualnych modnych trendów może marzyć o takiej ilości graczy. Tych poniżej 10 000 graczy online nawet mi się nie chce sprawdzać. To nie kwestia gatunku, a jakości produktu, konsekwencji w tworzeniu marki. Niestety dwie ostatnie serie Heroes z wieloma błędami w dzień premiery oraz brak konsekwencji firmy Ubisoft, spowodował brak zainteresowania ostatnią odsłoną i dziwnymi twierdzeniami, że gatunek strategii turowych przeminął. Nawet tak niszowy gatunek gier strategicznych jak Stellaris (kosmiczne 4x) w tej chwili 8 940 graczy online. Steamspy podaje, że ilość sprzedanych kopii waha się między 2 a 5 milionów kopii! Gatunek rzekomo niszowy, wymagający wielu godzin przy kompie. Myślę, że moje argumenty poparte liczba dowodzą wystarczająco, że gatunek strategii ma się teraz lepiej niż nawet w czasach debiutu Heroes III. Sam jestem zaskoczony taką ilością graczy w strategie.

Zgadzam się z Fandorem, że Ubi straszną gafę walnął nie robiąc gry action RGP pod szyldem M&M. Kontynuacja takiego Dark Messiah (którą swoją drogą planowali robić, ale projekt został anulowany) o wiele lepiej by się sprawdzała w takiej formule niż AC, które po zmianach w Origin i Odyssey ma już z asasynami w sumie tylko nazwę wspólną.

Wow, pierwszy raz słyszę, jakoby AC zmieniło się nie do poznania. Zazwyczaj narzeka się, każda część jest dokładnie taka sama jak poprzednie.

@Warmonger: Popełniasz błąd poznawczy. To, że Ty i Twoi znajomi przestaliście pykać na PC i nie macie czasu na wielogodzinne meczyki, nie znaczy, że tak wszyscy mają. Jedni gracze wyrastają, ale na ich miejsce przychodzi nowe pokolenie. Niemniej gusta się zmieniają i stąd upadek popularnych niegdyś gatunków i marek.

@Garett: Aj, Ubisoft nie ma w swoim portfolio żadnego aRPG w AAA (poza przerobionym na siłę AC). Co jest o tyle absurdalne, że to jeden z popularniejszych obecnie gatunków. A co do DM2 to sprawa boli podwójnie, bo przygotowywało je polskie studio, Flying Wild Hogs.

Ubisoft poszedł na łatwiznę, bo Asasyn jak kiepski by był to sprzeda się w setkach tysięcy egzemplarzy, a szkoda, bo mogliby poszaleć z Ashanem i zrobić grę pokroju Skyrim 2 czy Wiedźmin 3.

I tutaj Warmonger po części ma rację - coraz mniej osób gra na PC, bo przenoszą się na konsolę, bo tańsze i prostsze w obsłudze, kupujesz i grach, a gry strategiczne na padzie raczej byłyby frustrujące, aby tym wszystkim sterować, więc rynek chętnych na ten gatunek gier już się zmniejsza, a mało kto kupi gamingowego PC, aby pykać w nowe Hiroski czy jakieś Disciplesy, skoro może na tosterze odpalić klasyki jak H3.

Strategie turowe dalej mają swoją niszą, ale to produkt, który raczej nie przyciągnie nowych graczy, a trzeba go reklamować tym, którzy w te serie się zagrywają, a to bardzo specyficzny i trudny rynek.

No i uświadommy sobie, że czasami lepiej zrobić grę od zera niż babrać się z rozwydrzony fandomem danej marki i gra wtedy nie ma bagażu poprzedniczek, nie ma wyśrubowanych wymagań, a jak się uda to podwójny sukces.

Ale trend spadkowy to PC miało 10 lat temu, teraz trzyma się stabilnie, a wliczają MMO/MOBA to nawet wyprzedza konsole. Także nie siejmy defetyzmu. A strategie nadal mają swoich odbiorców, tylko nie jest to nisza na tyle duża, by tworzenie full 3D z wodotryskami przestało być opłacalne... no, ale nikt nie obejrzał filmiku do końca, by zauważyć, że Gamespot zacytował wywiad dla Kwaśnej Jamy ;)

Nie sądziłem, że jest tutaj ktoś kto uważa siódmą odsłonę serii za najlepszą.