Kwasowa Grota Heroes VIIMight & Magic XHeroes III - Board GameHorn of the AbyssHistoria Światów MMSkarbiecCzat
Cmentarz jest opustoszały



Witaj nieznajomy.
FacebookRSS
Pod koniec dnia otrzymaliśmy informację, że beta Heroes VII jednak dziś nie wystartuje. Powodem jest zwyczajne "niewyrobienie się na czas" zespołu z przygotowaniem stabilnej, w miarę bezawaryjnej wersji gry. Zdaniem testerów obecny stan produkcji - z tak poważnymi błędami jak wycieki pamięci, desynchronizacja w trybie multiplayer oraz błędy w plikach zapisu stanu gry - nie pozwalałby na zadowalającą graczy rozgrywkę. Nie wyznaczono nowego terminu startu beta-testów. Ma to jednak nastąpić "najszybciej jak to możliwe".

Update: Dzień później ogłoszono, że start Bety został przełożony do przyszłego tygodnia i że również w przyszłym tygodniu podany zostanie konkretny termin. Beta będzie trwała 2 tygodnie od startu, więc termin zakończenia testów również zostanie przesunięty.

Ażeby nius nie był kompletnie pusty, to zapodajmy jeszcze nowy trailer wersji Beta (w którym Haven to na powrót Przystań, a nie Niebo ;)

Acid Dragon
Wasze komentarze (29)
25 maj - 23:49

Nicolai
Ach ten Ubi... Wersje finalne są zbyt niestabilne, by w nie grać. Wersje testowe są zbyt niestabilne, by je testować.
26 maj - 00:18

Morglin
Wersja Beta? A komu to potrzebne?

Chyba, że tylko ja nie widzę sensu w graniu w niedokończone i niepełne gry.
26 maj - 00:52

Acid Dragon
Z dwóch powodów - po pierwsze, jest to faza testów, więc uwagi fanów mogą jeszcze wpłynąć na ostateczny kształt gry. Po drugie, jest to swojego rodzaju wersja demo - niejako przedsmak właściwej gry. Nawet jeśli to niepełne i niedokończone, to chyba i tak lepsze niż do września widzieć tylko screeny i trailery.
26 maj - 07:06

Alamar
1. Lol!!!
Cała ta sytuacja po prostu jest śmieszna... zwłaszcza w świetle Heroes 6 i MMX Limbicu.

2. >>>jest to faza testów, więc uwagi fanów mogą jeszcze wpłynąć na ostateczny kształt gry.

Lol!
Skoro VIP-owie oraz narzekania na blogu Ubisoftu nie sprawiły, że twórcy zmienili swe podejście do np. systemu umiejętności, to czy owe "testy" mają szansę cokolwiek zmienić? Tym bardziej że potrwają tylko 2 tygodnie?

3. >>>Po drugie, jest to swojego rodzaju wersja demo
To jest wersja demonstracyjna. Co więcej, mam wrażenie że została ona wymuszona na twórcach przez marketing gry. Widać to po właśnie "nieprzygotowaniu" bety do udostępnienia szerszej publiczności - wersja grywalna nie jest gotowa, ale terminy gonią.
Jeżeli premiera gry nadal będzie ważniejsza od jej gotowości do niej, to znów czeka nas "powtórka z rozgrywki" jak przy Heroes 5-6 czy MMX (która była grywalna dopiero po łatce 1.5, wydanej gdzieś miesiąc po premierze gry).

4. Proponuję sobie przypomnieć, jaki wpływ "miał" early access MMX na samą grę. Przy Heroes 7 mamy zapewne tę samą sytuację.
26 maj - 10:15

Eruanno
Alamarze :D Gdzie z logiką do tłumu? Ten temat wałkowany jest niemal od początku a ludzie i tak masowo zrobili pre-ordery :D Co śmieszniejsze, wciąż bronią tej absurdalnej sytuacji! Ja teraz tylko się śmieję i czekam na komedii ciąg dalszy. Zaczyna się okres otrzymywania tego na co zasłużyli :-)
26 maj - 11:13

Acid Dragon
>Skoro VIP-owie oraz narzekania na blogu Ubisoftu nie sprawiły, że twórcy zmienili swe podejście do np. systemu umiejętności, to czy owe "testy" mają szansę cokolwiek zmienić? Tym bardziej że potrwają tylko 2 tygodnie?

"Na przykład" do systemu umiejętności :P. Jakiż to reprezentatywny przykład. Nawet jednak tu, owszem, twórcy zmienili swe podejście i efektem tego jest dodanie systemu losowego dla umiejętności. Również obecny nowy wygląd skillpizzy jest efektem uwag fanów. Więc owszem, fani mieli i mają realny wpływ na grę.

Możesz dyskutować z tym, czy są to zmiany dla Ciebie istotne lub czy dobrze je wykonano, ale nie możesz dyskutować z faktem, że owszem, zdanie fanów zostało uwzględnione. Inne przykłady to wygląd Przystani, wygląd jednostek Nekropolii, czy ogólnie głosowania na stronie.

Oczywiście jeśli w trakcie beta-testów fanom nie spodoba się system gildii magii, wybór jednostek Akademii, czy ilość zasobów, to takie rzeczy (wokół których zbudowano już zbyt wiele elementów gry) faktycznie nie zostaną zmienione.

Jednakże dla mniejszych rzeczy - jak poszczególne grafiki, działanie konkretnych zdolności lub zaklęć, czy obiektów na mapie przygody - ciągle jest pole do negocjacji.
26 maj - 11:51

Alamar
>>>"Na przykład" do systemu umiejętności :P. Jakiż to reprezentatywny przykład. Nawet jednak tu, owszem, twórcy zmienili swe podejście i efektem tego jest dodanie systemu losowego dla umiejętności. Również obecny nowy wygląd skillpizzy jest efektem uwag fanów. Więc owszem, fani mieli i mają realny wpływ na grę.

Zapomniałeś dodać, iż ów system losowości wciąż zamknięty jest wokół "pizzy" klasy bohatera, a nie oferuje dostęp do pełnej gamy umiejętności w grze. Gracze dostali system losowy, ale na warunkach twórców gry, na dodatek znacznie bardziej ograniczony niż pizza bohatera (tylko 5 umiejętności z 10 normalnie dostępnych).

>>>Możesz dyskutować z tym, czy są to zmiany dla Ciebie istotne lub czy dobrze je wykonano, ale nie możesz dyskutować z faktem, że owszem, zdanie fanów zostało uwzględnione.

...ale wg widzimisię twórców, a nie według sugestii fanów.

>>>Jednakże dla mniejszych rzeczy - jak poszczególne grafiki, działanie konkretnych zdolności lub zaklęć, czy obiektów na mapie przygody - ciągle jest pole do negocjacji.

Wspominasz tu o detalach (ważnych dla niektórych graczy, dla innych nie), ale wciąż o detalach, zaś wcześniej wspominałeś o "wpływie na ostateczny kształt gry".

Fani mają wpływ na grę, choćby wybór 5. i 6. frakcji czy ich wojsk, temu nikt nie zaprzeczy, ale wybór ten został ograniczony tylko do opcji przedstawionych przez twórców.
Fani mają więc de facto wybór nie na ostateczny kształt gry, ale na to, która z opcji twórców znajdzie się w grze.

Widać choćby po "ideologii" systemu umiejętności, że na ważne elementy w grze, a sądząc po komentarzach na blogu Ubi system umiejętności takim jest, gracze nie mają żadnego wpływu. A nie przepraszam, gracze mogą wybrać skórki i kolory dla pizzy czy jednostek.

Powiedz mi, czy po narzekaniach na specjalizacje bohaterów dot. jednostek (zwiększanie przyrostu) cokolwiek zmieniono? Zauważyłem jedynie, że zamiast +2 do produkcji danego stwora mamy teraz +100%. Jednak z komentarzy graczy wynika, że mało kto był zadowolony z nudnych specjalizacji w H6, a większości komentujących chodziło o zwiększanie statystyk jednostek rodem z H3 czy H5.

I jeszcze jedno - sam nie jesteś zadowolony z systemu umiejętności (jak i inni VIP-owie). Ile z uwag VIP-ów wzięto pod uwagę przy tworzeniu lub poprawkach do tego systemu? Ile z Waszych uwag zrealizowano?
26 maj - 12:42

Yogoort
qrcze ale tego systemu umiejętnści to naprawde nie ogarniam czemu nie uwolnili do dowolnego wyboru przez graczy. "Przyspawać" kilka umiejętności do danej klasy bohatera ale nie wszystkie! Przecież to nie byłby problem żeby zostawić np Paladynowi: Prawość i Obronę a resztę żeby sobie gracz mógł wybrać sam - byłby nadany swoisty sznyt danej klasy postaci ale nie byłoby ograniczenia wymyślonego przez twórców. To nie jest wcale duża ingerencja ze strony twórców w przerobienie tego systemu w ten sposób. Tak bardzo się chwalą, że chcą dać graczom dowolność w rozwoju bohaterów a jednocześnie stwarzają koszmarne ograniczenia w tej materii, ograniczenia które mogą przynieść bardzo szybko nudę a na pewno od groma frustracji.
26 maj - 12:45

Acid Dragon
Dla mnie "ostateczny kształt gry" to całość gry.Zmiana nawet jednego detalu jest więc również zmianą ostatecznego kształtu gry, podobnie jak pojedyncze pociągnięcie dłuta ma wpływ na ostateczny kształt rzeźby.

Oczywiście fani nigdy nie mieli i nie będą mieli wpływu na tak podstawowe elementy gry jak ilość frakcji, system magii, czy rodzaje zasobów (acz ich zdanie może mieć spore znaczenie jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac - i miało, gdyż opinie o Heroes 6 w znaczącym stopniu wpłynęły na Heroes 7). Pewne decyzje muszą być podjęte na samym początku i potem ich zmiana jest już niemożliwa. Decyzje w sprawie systemu umiejętności trzeba było podjąć zanim ruszyły jakiekolwiek prace - zanim powstał blog, zanim ogłoszono powstawanie gry (nawet VIPom), a nawet zanim gra dostała budżet.

Oczywiście można było powiedzieć "Wiecie co - chcemy zrobić Heroes VII, ale jeszcze nic nie ustalaliśmy, poświęćmy rok na zebranie opinii od fanów czego by oczekiwali po nowej grze", ale to z kolei było niemożliwe chociażby ze względów finansowych.

Odpowiadając na Twoje pytania - nie, w sprawie specjalizacji bohaterów nic nie zmieniono, z tego co widzę. Twórcy uważają, że klasa bohatera powinna być najważniejszym "wyróżnikiem" (w praktyce sprowadza się to do tego, że niemal każdy bohater ma własną klasę), a specjalizacje są tylko małym dodatkiem. Nie wiem, czy ma to jeszcze szansę się zmienić.

Odnośnie uwag dotyczących systemu umiejętności - sądzę, że ten temat jest już wyczerpany. Twórcy jasno przedstawili swoje stanowisko i owszem - jest to stanowisko twarde, którego najwyraźniej nie zamierzają zmienić, co do którego są przekonani. Nawet jednak tu część uwag fanów uwzględnili i już o tym mówiłem.Owszem, nie uważam, żeby to stanowisko było dobre i tam, gdzie twórcy zasługują na krytykę, tam powinniśmy ich krytykować.

Jeśli jednak przez wzgląd na system umiejętności twierdzisz (a wręcz wyśmiewasz się!), że fani nie mają na cokolwiek wpływu, że są tylko ignorowani i że beta-testy na pewno niczego nie zmienią, no to wybacz, ale jest to podręcznikowa definicja stronniczości i manipulacji.
26 maj - 15:24

ghalishthog
Może niepotrzebnie się wtrącam (jako osoba nowa), ale Acid ma dużo racji w tym, co mówi. Krytyka owszem, ale tzw. konstruktywna. Jest błędem, wpływającym, po raz kolejny, na wizerunek firmy taka sytuacja, ale beta-testy rzeczywiście mogą przynieść zmianę. Dodatkowo odniosę się tutaj do argumentu autorytetu. Nie bez powodu Acid jest VIP-em i chyba jednak wie trochę więcej od nas w kwestii założeń projektu i możliwości samych twórców.

Proponuję poczekać i, dopiero po wydaniu wersji beta, zająć się krytyką. Nie jestem też za tym, by tylko i wyłącznie mówić o tym, że gra jest zła, bo jej mechanika już zapowiada się lepiej niż w Heroes VI, a podobnie do poprzedników.

Rozumiem zdegustowanie i zażenowanie, ale pewnych rzeczy nie przeskoczymy, a daj Boże, żeby ta obsuwa była tylko przyczyną rzeczywistego poprawienia jakości tego wydania bety.
26 maj - 18:55

Alamar
>>>Decyzje w sprawie systemu umiejętności trzeba było podjąć zanim ruszyły jakiekolwiek prace - zanim powstał blog, zanim ogłoszono powstawanie gry (nawet VIPom), a nawet zanim gra dostała budżet.

Tyle tylko, że przedstawiono to zagadnienie najpierw jako "jest zbyt wcześnie, by o nim mówić", a gdy już zaczęto, to nagle okazało się, że "już nie ma czasu, by system można zmienić".

Reakcja fanów sądząc po blogu H7 była jednoznaczna - system pizzy mało komu się spodobał, gracze wolą większą swobodę, niż z góry przypisane przez twórców umiejętności. Zaproponowano nawet kilka rozwiązań, w tym z przypisaniem klasom tylko głównych umiejętności, a resztę zostawić wg systemu losowego, ale wszystkie te argumenty trafiały jak grochem o ścianę. Twórcy nawet nie raczyli ostatecznie odpowiedzieć na posty, które wskazywały na luki w ich ideologii - nagle zamilkli.

Wracając jednak do meritum sprawy, czyli wpływów graczy na grę: odnoszę wrażenie, że wszelkie zmiany jakie twórcy wprowadzili (nowe modele wampira i lisza, nowe ekrany miast, itd.) zawdzięczamy nie argumentacji, ale masowym protestom pod postacią awatarów liszy i zwykłemu spamowi danym tematem.

Czy gdyby nie te masowe awatary Sandra, to czy twórcy zrozumieliby, że graczom nie podoba się wizja twórców? Czy VIP-owie nie wskazywali na te wszystkie problemy i czy nie zostali zignorowani? Jak inaczej wyjaśnić, że dopiero spam na blogu spowodował zmianę ekranów miast czy modeli liszy?
Albo więc VIP-owie nie zauważyli tych problemów (w co wątpię), albo Ubisoft ich zignorował i dopiero masowy spam zadziałał.

Zresztą zobacz na sytuację obecną - Elvin (jeden z VIP-ów) założył dwa tematy na Heroes Community dotyczące zmian w czarach Leczenie i Regeneracja, by znów stały się przydatne. Czyżby opinia VIP-ów znów się nie liczyła?

Przypomnę sytuację przy produkcji H6, gdzie VIP-om przedstawiono fakty dokonane, a ich uwagi zignorowano. Efekty tego znamy. Mam nieodparte wrażenie, że i przy H7 sytuacja jest bardzo podobna.
Już przy wczesnym dostępie do Might and Magic X okazało się, że opinie graczy, którzy zagrali w owy pierwszy rozdział, nie uwzględniono w samej grze - zagrali po prostu w demo gry, a nie brali czynny udział w jej ulepszaniu. Także obecna "aż" dwutygodniowa beta H7 wcale nie napawa optymizmem w tej kwestii, a wręcz przywołuje złe wspomnienia, zwłaszcza przy obecnym "starcie" bety.

Stąd cała ta sytuacja ze falstartem bety jest po prostu śmieszna - przerabialiśmy ją już w przeszłości i niektórzy jeszcze pamiętają, do czego ona prowadzi. Heroes 5 też tak zaczynał i dopiero drugi dodatek jakoś grę naprawił. Heroes 6 takiej okazji nawet nie miał i wciąż przywołuje niemiłe wspomnienia. Zaś opinia VIP-ów jak kiedyś się nie liczyła, tak i obecnie wygląda, że niewiele się w tej sprawie polepszyło.


>>>Jeśli jednak przez wzgląd na system umiejętności twierdzisz (a wręcz wyśmiewasz się!), że fani nie mają na cokolwiek wpływu, że są tylko ignorowani i że beta-testy na pewno niczego nie zmienią, no to wybacz, ale jest to podręcznikowa definicja stronniczości i manipulacji.

Podręcznikowa definicja stronniczości i manipulacji to będzie twierdzenie Ubisoftu, że gracze brali czynny udział w tworzeniu gry.
Owszem, brali, ale ktoś zapomniał dopowiedzieć, że wybierali tylko z projektów przygotowanych przez twórców (patrz figurka Iwana - wybraliśmy tylko pozę, a nie np. miedzy Iwanem a pluszakiem Kabirem), tudzież "dobierali kolory" (modele wampira czy ekrany miast). Gracze nie dostali nawet pełnej wolności w wyborze składów armii, tylko mogli wybrać najbardziej pasujący im line-up, ale w którym zazwyczaj brakowało tej jednej-dwóch jednostek z pozostałych armii.
Podsumowując, owszem, gracze wzięli udział w tworzeniu gry, tak jak twierdzi Ubisoft, ale ten udział był rygorystycznie ograniczono, zaś w ważnych kwestiach całkowicie go graczy pozbawiono. Stąd to całe niezadowolenie i gorycz - niby możemy decydować, ale tylko na wybór przedmiotów narzuconych nam przez twórców gry.
26 maj - 20:08

Acid Dragon
Chyba masz trochę skrzywione pojęcie o tworzeniu gry. Grę tworzą autorzy. Nie gracze. Więc masz rację - autorzy słuchają fanów, dają im wybór, ale wszystko jest w granicach wyznaczonych już na samym początku, przy podjęciu pierwszych decyzji o grze. Decyzji podejmowanych wyłącznie przez autorów (i pośrednio przez budżet).

Uważam, że tak nie tylko musi, ale i powinno być. Nie wyobrażam sobie gry, w której to gracze decydują o podstawowych jej elementach.

Odnośnie wprowadzonych zmian, nikt nie ukrywa, że aby uwzględnić zmiany, to odzew społeczności musi być znaczny. To nie mogą być pojedyncze komentarze, albo pojedyncze propozycje, pod którymi 50 osób wciśnie przycisk "like". Jeśli firma ma zainwestować dodatkowe pieniądze i pracę w jakąś zmianę, to musi mieć podstawy do sądzenia, że rzeczywiście taka zmiana spodoba się większości graczy (przy czym: nie większości fanów, nie większości graczy w Polsce, ale większości graczy w ogóle). Nie oznacza to, ze trzeba krzyczeć i spamować, ale opinia większościowa jest jednak istotna. W przypadku systemu umiejętności zaś wygląda to tak, że rzeczywiście większości się nie podoba, ale każdemu z innego powodu. Gdy zapytać o szczegóły lub o propozycję alternatywy, to każdy już ma inne zdanie.

Odnośnie VIPów, to wiele z elementów niestety poznaliśmy dopiero w tym samym czasie co reszta świata. W tym - modele jednostek Nekropolii i ekrany miast. W przypadku jednak zaklęć, to owszem, mieliśmy do nich dostęp wcześniej. Elvin - jako jedna z dwóch osób - rzeczywiście zapodał komentarz negatywny. Dostał odpowiedź od jednego z twórców wyjaśniającą dlaczego zaklęcie jest takie (w stylu it's not a bug, it's a feature) i na tym "dyskusja" się skończyła. Nie zauważyłem, by próbował polemizować, czy ponownie podnosić kwestię, więc może uznał, że lepiej mieć za sobą wsparcie społeczności HC. Zresztą - zapytaj najlepiej Elvina bezpośrednio. Poza nim w zasadzie chyba nikogo z VIPów - ze mną włącznie - ta kwestia specjalnie nie obeszła. Po prostu regeneracja jest tym razem słabym zaklęciem. W każdej części HoMM takie były. Być może w tej kwestii zdanie VIPów (a właściwie jego brak) było niereprezentatywne i zobaczymy czy wsparcie ze strony HC coś zmieni. To jest właśnie przykład sytuacji, gdzie zmiana jest możliwa (dzięki społeczności) na etapie Beta.

Odnośnie zaś opinii VIPów ogólnie, to fakt - na niewiele ona wpłynęła. Jednakże też w niewielu kwestiach można powiedzieć, że opinia VIPów jest jednoznaczna. W przypadku zaklęć magii ziemi swoje zdanie wyraziły aż 4 osoby, z czego znaczna większość objętości to offtopic na temat magii w serii Heroes ogólnie.

Także, to że zdanie pojedynczego VIPa nie zostało uwzględnione (albo nawet gdy żadne zdanie pojedynczego VIPa nie zostało uwzględnione) jeszcze nie jest jakkolwiek reprezentatywne. W większości wypadków jest jednak mieszanina opinii w stylu "podoba mi się!", "a mnie nie!".

Aby jednak podać przykład pozytywny, to osobiście miałem okazję "przodować" w pewnej dyskusji na temat możliwości modowania gry i odniosłem wrażenie, że moje zdanie jakoś się przebiło do twórców. Nie wiem, czy zostanie uwzględnione, ale przynajmniej zostało wzięte pod uwagę. I to jest max na co VIPowie mogą liczyć. Niewiele, ale lepsze to niż nic.
26 maj - 20:40

Sovelias
Beta będzie dopiero w przyszłym tygodniu
26 maj - 23:17

Eruanno
Chciałbym dodać jeszcze parę groszy od siebie. Przede wszystkim to, że całkowicie popieram zdanie Alamara. To co Ubisoft robi aktualnie z grą jest niedopuszczalne, a jeszcze bardziej niedorzeczne jest zachowanie usprawiedliwiające ze strony fanów. Zastosuje tutaj pewnego rodzaju analogię. Wyobraźcie sobie studenta medycyny, który nie nauczył się na egzamin X, nie zdał, dostał 2. Idzie do profesora i tłumaczy się, że niestety nie nauczył się bo ktoś z rodziny zmarł, tu coś rujnuje mu życie, tam coś innego. Profesor lituje się nad studentem i daje mu 3. Na egzaminie Y i Z student robi tak samo z innymi profesorami. Kończy studia i operuje ludzi bez wiedzy i kwalifikacji. Niedorzeczne? Niemożliwe? Czyżby? Bo własnie to dzieje się teraz na płaszczyźnie fani-deweloperzy. Deweloperzy (student) zawsze mają coś na usprawiedliwienie, jak nie budżet, to czas, to "cośtam". Fani (profesor) co chwilę dają się nabierać i przyjmują niedorzeczne tłumaczenia twórców. Co z tego wyszło, wychodzi i będzie wychodzić? MM:H6, teraz MM:H7 z mnóstwem zastrzeżeń już na etapie tworzenia i takie samo będzie MM:H8,9,10 aż do śmierci gry. Dlaczego? Ponieważ nikt nie stawia racjonalnych wymagań ani nie stosuje krytyki. Naiwnośc? Ja śmiem nazywac to czysta głupotą. W ten sposób nigdy nie wyjdzie dobra gra ponieważ łatwe pieniądze wpływają na konto Ubisoftu od głupców. To jest biznes i nie ma miejsca na usprawiedliwienia. Albo chcecie profesjonalnego chirurga albo śmierci z rąk opisanego przeze mnie studenta. Ruszcie głową, błagam. To nie boli, a czas najwyższy.
26 maj - 23:42

Acid Dragon
Akurat w tym przypadku bardziej prawidłowa analogia to to, że student się nie wyrobił z projektem i prosi o przełożenie (żebyś wiedział ile to razy na Informatyce robiłem - i to jako najlepszy student na roku). Wymagający i krytyczny profesor się nie zgodzi i postawi 2. Ale nie wydaje mi się to optymalne. Chyba lepsze jest jednak umożliwić mu zdawać tydzień później.

Ubisoft nawalił i tego nie ukrywa. Powiedzieli, że zawiedli, złamali obietnicę i przeprosili.
Oczywiście masz prawo "wystawić 2", anulować preorder i dać sobie z grą spokój. Wina jest całkowicie po ich stronie. Jednakże gdy teraz to do mnie przychodzi student z prośbą o przełożenie terminu, to ja z reguły się zgadzam ;).
27 maj - 00:59

Eruanno
Gdyby to była kwestia samego dotrzymywania terminów Acidzie to moglibyśmy jeszcze dyskutować bo sytuacja, którą opisałeś zakłada, że student rzeczywiście zdeterminowany jest to zrobić. Pozostaje natomiast kwestia jakości wykonania. Oczywiście można założyć, że większa ilość czasu pozwoli nie tylko na ukończenie projektu, ale może wpłynąć również na jakość wykonania. Zajrzyjmy głębiej w to z czym mamy naprawdę do czynienia: niewystarczający budżet, ignorancja potrzeb i uwag klienta. Zadajmy sobie teraz pytanie z czego to wynika? Jeżeli ja nad tym się zastanowię to:
NIEWYSTARCZAJĄCY BUDŻET
Możliwe powody:
A. chciwość - chęć małego wkładu, dużego zysku. Niedbałość o markę i etykę pracy. Ilość ponad jakość.
B. racjonalna sprzedaż - próba odnalezienia optymalnej proporcji pomiędzy wkładem początkowym produkcji a zyskiem ze sprzedaży. Inaczej mówiąc ile najmniej możemy dać z siebie by jak najwięcej osób nabyło taki produkt.
C. brak możliwości większego wkładu - wtedy idziemy do B by zrobić tyle ile możemy w racjonalny sposób
IGNORANCJA POTRZEB I UWAG KLIENTA
Możliwe powody:
A. arogancja i/lub niewiedza
B. świadomość wysokiej akceptowalności słabej jakości przez klientów ->racjonalne wykorzystanie okazji do zarobienia łatwych pieniędzy
C. niedbałość o renomę marki
D. pewność co do jakości swoich usług, zaufanie do grupy specjalistów ponad niewykwalifikowany głos tłumu
------
Powodów oczywiście może być wiele, ale to co jest oczywiste to zachowanie klienta w odpowiedzi na zastosowaną strategię. Im mniej wymagający klient i bardziej naiwny tym jakość produktu jest niższa. Zwykłe, racjonalne podejście. Jeżeli osoba inwestująca nie jest perfekcjonistą, wykorzystuje sytuację w racjonalny sposób do zarobienia większych pieniędzy. Jeżeli potencjalny klient prezentuje wyższe wymagania lub jest "świadomym" klientem produkt o niskiej jakości nie sprzeda się. W związku z tym jakość produktu musi spełnić pewne standardy.
Konsekwencje postawy klienta:
Postawa bierna/ postawa wspierająca/ postawa usprawiedliwiająca/ brak świadomości ===> produkt niskiej jakości, niekiedy cena zbyt wysoka

Postawa aktywna/ racjonalna ocena produktu/ postawa wymagająca/ postawa odrzucająca wadliwy produkt ===>produkt o wyższej jakości, produkt projektowany z myślą o kliencie
27 maj - 01:09

Eruanno
Jeżeli chodzi o mnie to sugerowana cena za produkt jest nieproporcjonalnie wysoka do prezentowanej jakości. Oczywiście grę należy jeszcze samemu przetestować przed wydaniem opinii dlatego to jedynie moje aktualne wrażenie.Gra wygląda bardzo przeciętnie natomiast jej cena jest tak wysoka jak gier o wysokiej jakości wykonania i dużej zawartości.

Pamiętajmy jednak, że my wszyscy jesteśmy klientami i w naszym interesie jest by gra była jak najlepsza. Akceptując wszelkie świadome lub nieświadome wady skazujemy samych siebie na słabą jakość produktu. Deweloperzy to nie rodzina, którą trzeba wspierać w ciężkich chwilach. Nikt w sklepie nie kupuje spleśniałych owoców i nie zastanawia się dlaczego są spleśniałe lub dlaczego sprzedawca je wystawił. "Oh ta biedna włascicielka sklepu musi mieć duzo trudności w życiu i w pracy zawodowej :( Kupię 3kg splesniałych truskawek, niech sklep dalej stoi i sprzedaje splesniałe truskawki. Wazne by były."
27 maj - 02:36

Acid Dragon
Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której gracze kupują spleśniałą truskawkę, żeby sprzedawca zarobił, bo go lubią. Za to widziałem sytuację, w której całkiem dobra truskawka jednak się nie sprzedała.

To nie jest problemem i nigdy nim nie było.
Gracze (a w szczególności: fani) są bardzo wymagający i z góry można (i należy!) założyć, że obojętnie ile by nie pracować nad grą i jaki by budżet nie włożyć, wszystkich się i tak nie zadowoli. Więc problem jest raczej w drugą stronę - pełne zadowolenie klienta jest niemożliwe.

A co do budżetu, to o wiele więcej czynników wchodzi, niż opisałeś. M.in. badania rynku (a ten dla gier PC niestety się kurczy) oraz porównanie włożonego budżetu do sprzedaży ostatniej gry. Niestety w obecnych okolicznościach tylko szaleniec dałby taki sam budżet i czas, jaki miało Heroes VI i oczekiwałby że to się opłaci.

Zaś co do "ignorancji uwag i potrzeb klienta" - ta sytuacja zwyczajnie nie ma miejsca. Akurat Heroes VII ze wszystkich części jak dotąd jest najbardziej nastawioną na uwagi graczy. Części H1-4 powstawały właściwie bez uwzględnienia jakichkolwiek uwag (3DO z tego słynęło) z istotnym wyjątkiem w sprawie Forge, H5 powstało przy "wybadaniu rynku", aczkolwiek postanowiono zignorować chociażby fanów uniwersum fabularnego, a H6 powstawało w oparciu o przekonania Erwana i bez większych konsultacji z kimkolwiek. Dopiero przy H7 wzięto opinie graczy (głównie o H6), prześledzono co się podobało, a co nie i dano możliwość realnego wpływania na decyzje twórców w trakcie tworzenia gry - choć oczywiście ograniczone pewnymi ramami.

Więc gdybyśmy rzeczywiście mieli ignorancję potrzeb i uwag klienta (lub gdyby gracze akceptowali wszystko jak leci), to w tej chwili z pewnością H7 byłoby projektowane z czterema rodzajami zasobów, bez ekranów miast oraz z krasnoludami zamiast elfów.

Zwróć też uwagę, że mimo tej dotychczasowej kompletnej ignorancji uwag mieliśmy do czynienia zarówno z grami kiepskimi, jak i bardzo dobrymi.
27 maj - 08:22

Tallos
Trochę się łapię za głowę.

Ubi-Nox widać strzeliło sobie w stopę, prosząc fanów o opinie w jakiejkolwiek sprawie. Teraz Ci ostatni wyobrażają sobie, że wszystko powinno być takie, jakie oni chcą - przy czym przez oni rozumieją jedynie tę część, która myśli, tak jak oni. Deweloper ma prawo do własnej wizji i do jej wprowadzania. Gracze mogą być wkurzeni tym, kiedy twórcy obiecują coś zupełnie innego niż w końcu jest, a Ubi-Nox jest z nami szczery.
27 maj - 09:45

Yogoort
@Acid Dragon, akurat argument "krasnoludami zamiast elfów" zabolał, i to bardzo zabolał ;)) Jeszcze krasie wrócą i ogniem i młotem pogonią drzewolubów ;)

Obawiam się, że prawda jest taka, iż nasze uwagi z bety niewiele zmienią, jeżeli już to jakieś mniej istotne elementy jak np kolor interfejsu czy wielkość ikon, jakieś ikony skilli czy coś w tym stylu - bzdurki które oczywiście wpływają na ogólny kształt gry ale nie są kamieniami milowymi na których nabudowana jest gra. Grzmieć o zmianach trzeba i należy starać się wymusić logiczne zmiany których chce większość. Podstawowa wersja gry H7 wydaje mi się idealnym poligonem doświadczalnym platformy dialogowej producentów i fanów gry. Prawdziwych efektów jednak trzeba by chyba upatrywać już w przyszłości, gdzie może wpływać taki dialog na rzeczywisty kształt i mechanikę gry. Mam nadzieję, że zmiany nastąpią w dodatku (bo jakiś dodatek na pewno zostanie wypuszczony). I tutaj jest pole do popisu dla nas jako fanów, żeby tak jak mówiłem, głośno się domagać zmian. Mimo, że czasu do premiery zostało niewiele (chociaż i tak na 1000% zostanie przesunięty) to ja nadal wierzę, że można dokonać zmian w kilku kluczowych aspektach gry - TYLKO MUSZĄ CHCIEĆ, i to nawet nie jest kwestia budżetu moim zdaniem.

Jeżeli chodzi o przyszłe części to opinie powinni kolekcjonować już teraz. Zobaczcie ile dobrych i ciekawych elementów które były w H6 nie będzie w H7. Ludzie zakrzyczeli twórców jeżeli chodzi o H6, że najgorsza część bo najtrudniejsze do zaakceptowania zmiany były ale zobaczcie ile rzeczy było ciekawych i nowych: strefy kontroli (które na szczęście będą, w H7), walki z bossami, system reputacji, levelujące bronie rodowe czy chociażby znakomita nowa frakcja jaką jest Sanktuarium. I gdzie są te wszystkie dobre rzeczy z H6 ? Zostały wycięte ślepym skalpelem krytyki tzw fanów którzy w większości tylko 3jkę widzą jako doskonałość. Może dialog który zaczął się tworzyć przy podstawie H7 ukształtuje pozytywne zmiany? Oby.

Należy też zwrócić uwagę iż społeczność Hereos jest specyficzna i nie jest aż tak duża jak innych produktów Ubi dlatego nie należy się łudzić, że rzucą nie wiadomo jakie środki na realizację projektu Heroes. To nie jest społeczność łykające kolejne AC, CODy, czy też inne masówki z jakiegokolwiek studia. Ciężko przyciągnąć nowych graczy do uniwersum o którym słyszą, że tylko 3jka była prawdziwymi Herosami a reszta to syf, także mam wrażenie, że zarówno sami "fani" szkodzą nieco marce bo nie pozwalają jej ewoluować oraz właściciele marki którzy twierdzą, że słuchają fanów ale tak mam wrażenie, że jednym uchem i tylko tych zaślepionych pelikanów którzy łykają wszystko co im się podsunie. Dlaczego mi zależy tak bardzo na tym żeby Hereos 7 było naprawdę godną grą i miało wszystko co najlepsze z serii? Bo jestem fanem już zmęczonym, zmęczonym walką o Herosy, podstawy 7mka ma bardzo dobre, trzeba tylko trochę chęci i słuchania żeby ją dopieścić. No i na pewno 3ch brakujących frakcji podstawowych (Forge, Inferno i Sanktuarium).
27 maj - 11:35

Acid Dragon
W kwestii krasnali, zasobów i ekranów miast nie wartościowałem - to są po prostu przykłady czegoś, gdzie gracze mieli zdecydowanie inne zdanie niż twórcy.

Natomiast faktem jest, że jest to zdanie większościowe, więc jeśli twórcy mają faktycznie słuchać fanów, to musisz zdawać sobie sprawę z tego, że to, co się Tobie podoba może do gry nie wejść - jak właśnie Sanktuarium, które owszem, ma swoją grupę zwolenników, ale niezbyt wielką. W przeciwnym wypadku - gdyby np. zamiast Sylvanu i Lochu wstawić Fortecę i Sanktuarium - byłoby to ponownie działanie wbrew większościowej woli graczy.
27 maj - 13:43

Eruanno
Jak to nie spotkałeś Acidzie? Zajadasz spleśniałe truskawki i ciumkasz przy tym smakowicie. Na forum widziałem mnóstwo opinii w stylu "kupiłem H6 i kupię H7 by tytuł nie umarł śmiercią naturalną".

Jeżeli chodzi o pierwsze części ciężko było mówić o zbieraniu opinii fanów nie tylko ze względu na mało powszechny wtedy internet, ale i dlatego że gra dopiero stawiała swoje pierwsze kroki. Jak tutaj mówić o wymaganiach fanów jeżeli technologie gier były jeszcze ograniczone, a sama gra dojrzewała i była dopiero poznawana. Z każdą częścią fani byli coraz bardziej zadowoleni i nikt przy H3 nie zmagał się z nudą po kilkunastu godzinach gry(MM:H6). Ludzie nie polubili H4 i małymi kroczkami powstało dobre H5, bez błędów z H4. Można się spierać czy H5 podobało się każdemu, ale zaryzykuję stwierdzenie, że jednak była to powszechnie lubiana część. Wprowadzono ulepszenia bazujące na legendarnej H3, czyli stworzono grę w guście fanów. Po tym nadeszły ciemne czasy ponownych eksperymentów i powstało MM:H6. Jak widać po raz drugi, zbyt duże eksperymenty nie idą w parze z jakością tej gry. Aktualnie mamy styczność jedynie z pseudo...powtarzam PSEUDO dialogiem między fanami. Wyborów tak naprawdę było niewiele, a ich wartość jest tylko iluzją. To nie rasa jaka znajdzie się w tytule decyduje o jakości gry, ale mechanika gry. Mówimy tutaj o systemie umiejętności i rozwoju bohatera, mechanice bitew, rozwoju miast. O tym pseudo losowym systemie wypowiedział się już Alamar i nie ma tutaj naprawdę co dyskutować bo ma 100% racji. Ekrany miast są estetyczną klapą i wstydem. Ktoś źle dobrał artystę lub sam wyznaczył wzór nie mając pojęcia w tej dziedzinie. Zmiana modeli jednostek nekropolii to nie łaska a konieczność. To było zwykłym *wstaw brzydkie słówko* fanów w świetle dziennym. Zwykła bezczelność. Line-upy choćby nie wiem jakie były i tak zostaną zdominowane przez narzucony system w grze i statystyki. Nikt nie pytał fanów o system inicjatywy. Wrzucono tańszy i łatwy do skopiowania. Skill pizza nie wygląda na przemyślaną, a już napewno nie jest przedyskutowana z fanami. Alamar już Ci napisał o przyprawieniu jej kłamstwami. Najpierw było za wcześniej na dyskusję, teraz za późno, a Ty jeszcze dodałeś iż takie rzeczy są z góry ustalone o wiele wcześniej. To, że coś zmieniają to robią dla uratowania własnego tyłka.
Rób co chcesz Acidzie, szkoda tylko że niestety przez taką postawę nie uraczę już dobrej truskawki, a spleśniałej z pewnością nie kupię. Chciałbym bardzo mylić się w kwestii tej gry bo byłem uradowany kiedy dowiedziałem się, że wychodzi nowa część. Dodatkowo widząc informację, że mają tworzyć ją z fanami pomyślałem sobie "Wow, co może pójść źle? Idealnie!". Tak bardzo naiwny.
27 maj - 13:52

Yogoort
Wiem, że nie wartościowałeś, po prostu odpowiedziało moje serce krasnoludofila, dlatego odp była z emotą przymrużonego oka. To, że zdanie jednego czy też setek fanów nie jest bądź nie musi być głosem reprezentującym większość to oczywista oczywistość. O swojej wizji co chciałbym w Herosach będę mówił bo czemu nie ? Natomiast co mogło by być a co powinno być to już inna historia. Faktem jest, że w przypadku tak istotnego jak rozwój bohatera i sposób przypisywania skilli(będe się tego czepiał i będę walczył o to do samego końca mojego lub herosów ;) ) powinny być przeprowadzane konsultacje i też głosowanie wśród fanów gdyż jest to zbyt ważny element gry żeby znów go pozostawić na pastwę wizjonerskiego eksperymentowania twórców, którzy oczywiście mają swoje święte do tego prawo, jednakże już na tym etapie produkcji widać po reakcji (tym razem musisz przyznać, że większej części fanów) że pomysł nie do końca jest trafiony (znów). Z drugiej strony mówienie, że twórcy mogą sobie robić co chcą bo oni to robią i są właścicielami marki itd to też chybione mocno stanowisko bo przecież nie robią gry dla samych siebie tylko dla konkretnej grupy odbiorców którzy mają produkt kupić! Nie mogą więc naszpikować gry pomysłami z czapy lub elementami słabymi.
27 maj - 22:40

Orlando Boom!
Mnie na razie w ogóle ta część nie rozpala, będę ją oceniał na chłodno dopiero po premierze gry i takiego podejścia każdemu życzę. Podobnie było z Wieśkiem, aż tak mnie nie zabolał fakt, że gra mi ledwo na niskich chodziła, jakoś to przeżyłem.
27 maj - 22:49

Acid Dragon
Odnośnie podstaw mechaniki, to sprawa jest dość prosta - te decyzje są podejmowane na początku i - w przypadku właściwie wszystkich gier kiedykolwiek stworzonych - podejmowane są przez twórców, bez konsultacji z kimkolwiek. To nie znaczy jednak, że twórcy nie biorą pod uwagę zdania i potrzeb graczy, gdyż - jak Yogoorcie słusznie wspomniałeś - ostatecznie gra jest tworzona dla nich. To zdanie jest jednak wyciągane nie z konsultacji, ale z opinii na temat poprzednich części (po Heroes VI puszczono m.in. ankietę do wszystkich graczy) oraz innych, podobnych gier, a także z badań rynkowych (w ten sposób m.in. zdeterminowano pole bitwy podzielone na kwadraty, a nie na heksy).

Nie znam żadnej gry, w której twórcy już na samym początku, przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac, konsultowaliby się z jakąś społecznością pytając "czy to dobry pomysł?". Dla mnie byłby to wręcz zły znak i oznaczałoby to, że twórcy nie mają spójnej koncepcji gry i być może sami nie wiedzą co chcą zrobić.

Ja wiem, że fajnie by tak było mieć wpływ na podejmowanie decyzji od samego początku, ale to jest zwyczajnie niemożliwe i wg mnie wręcz głupie, biorąc pod uwagę, że fani rzadko kiedy myślami wykraczają poza dany element - a więc nie myślą o spójności całości, nie myślą o budżecie (czyli "coś kosztem czegoś"), o możliwościach realizacji, ani o trendach rynkowych. Jest to najczęściej zwyczajne "ja chcem!", a właściwie "ja nie chcem! (ale nie mam nic lepszego do zaproponowania)".

Więc póki co względem podstawowych zasad mechaniki gry jesteśmy "skazani" na to, że to twórcy podejmują decyzje, w oparciu o samodzielną analizę preferencji graczy, dostępny budżet i spójną koncepcję całości gry. Czasami robią to dobrze, czasami robią to źle. Ale wg mnie inaczej robić nie mogą. I tyczy się to praktycznie każdej gry komputerowej w historii.

Natomiast fanom można zostawić spory głos w sprawach innych niż podstawy mechaniki - m.in. grafiki, wyboru postaci (tudzież całych frakcji), dodatkowych elementów czy też szczegółów mechaniki, jak konkretne umiejętności, czy czary. Zdarza się też, że wprowadzane są zmiany z "podstawowych" elementów, ale są to raczej rzadkie przypadki, gdyż ich wprowadzenie bardzo zaburza prace nad grą oraz wymaga sporej manipulacji budżetem (z czegoś innego wtedy trzeba zrezygnować). Takim przypadkiem było wprowadzenie ekranów miast do Heroes VI.
28 maj - 10:58

Dark Dragon
>>levelujące bronie rodowe

Toć to była zakała H6. Nie dość, że trzeba mieć połączenie z Internetem, aby korzystać z tych broni, to trzeba było bardzo długo ją "expić" żeby rozwinęła maksymalny poziom. Nigdy więcej :P.
28 maj - 14:31

Nemomon
@Dark Dragonie, gdyby np. takie bronie rodowe wystąpiły po raz pierwszy w H3, to już dawno byś wyexpił wszystkie dostępne z nich, a przynajmniej te, z których na co dzień byś korzystał.

Oczywiście, było wadą, iż by z nich korzystać trza było być podłączonym do Internetu, ale nie oznacza to, iż w H7 twórcy także by poszli tą ścieżką.
29 maj - 09:21

Dark Dragon
@Nemomon - W H6 ukończyłem wszystkie dostępne mapki, wszelkie kampanie i nie mam żadnej broni rodowej na poziomie 5. Wolałem przetestować kilka różnych broni, a nie być zmuszonym do grania całej gry z jednym artefaktem. Jeśli w H3 byłyby takie same progi expa, to również żadnej broni nie miałbym na poziomie 5.
29 maj - 10:37

Alamar
W H3 nie masz 10 map na krzyż. :P
Osobiście wszystkie bronie rodowe z podstawki mam na poziomie 5. Z obu DLC chyba też, jedynie te z 50SoP ciągle czekają na rozwinięcie.

Problem z broniami rodowymi jest taki, że nie ma w H6 zwykłych artefaktów-broni, które można by użyć np. w trybie wieloosobowym. Niektóre bronie rodowe dają zbyt wielką przewagę i zamiast wzorem MMX w każdej rozgrywce zaczynać od 0 (dzięki czemu gracze mają wyrównane szanse), można zacząć grę z już w pełni rozwiniętą bronią.

Także pułapy doświadczenia są zbyt duże, by nawet na ogromnej mapie czy w kampanii zdobyć poziom piąty. Ekspić nikt chyba nie lubi.
Nius archiwalny - możliwość komentowania została wyłączona.
JB
avatar - 28 mar - 20:57
mastercook - 27 mar - 22:50
Fandor - 27 mar - 12:13
Sobieski - 26 mar - 23:08
Kastore - 26 mar - 18:35
Jacob - 24 mar - 17:09
FirePaladin - 24 mar - 14:36
Andruids - 17 mar - 23:56
Bezimienny111 - 13 mar - 09:28
Andruids - 13 mar - 02:28
avatar - 10 mar - 08:21
Kastore - 7 mar - 20:44
Alexei Griffin - 4 mar - 19:00
ShEv441 - 2 mar - 10:44
macowiec - 1 mar - 23:44
Kastore - 29 lut - 21:48
Godzilla - 29 lut - 17:46
Warmonger - 23 lut - 13:38
Pointer - 21 lut - 20:32
Dru - 21 lut - 12:31
Latarnik - 19 lut - 16:34
LordExegol - 6 lut - 13:40
Kastore - 2 lut - 15:06
Eggyslav - 22 sty - 18:34
AmiDaDeer - 22 sty - 16:13
Dru - 22 sty - 16:00
Crazy-AK47 - 21 sty - 00:40
Major Disaster - 20 sty - 01:02
Hayven - 19 sty - 11:18




© 2003-24 Kwasowa Grota. Wszelkie prawa zastrzeżone. Jakiekolwiek kopiowanie, publikowanie lub modyfikowanie tekstów grafiki i innych materiałów chronionych prawem autorskim znajdujących się na stronie bez wyraźnej zgody autorów jest zabronione.
Grafika smoka z logo strony autorstwa Silvii Fusetti.
Polityka prywatności i cookies. Redakcja, kontakt