Meh, jakoś nigdy nie lubiłam King's Bounty. A wampiry są przereklamowane!

Niedługo drugie simsy się z tego zdobią. Chcę KB2, a nie setki dodatków! :P

Przez chwilę myślałem, że to "lekko spóźniony" dowcip z okazji 1 kwietnia ;). Mimo to uważam pomysł za całkiem dobry, może i "wampirza królewna śnieżka" na okładce nie powala, ale KB wciąż cieszy. W skrócie: Nie mam nic przeciwko kolejnemu dodatkowi.

Wbrew pozorom to jest fajne.

Darkem, też tak na początku pomyślałem zerkając na okładkę.
(Obudziliście mojego wewnętrznego malkontenta. :P)

Ciekawym tylko, czy tym razem uda im się wydać grę bez masy bugów - Wojownicy Północy (a także dlc do nich) były pod tym względem baardzo słabe...

Co Wy macie z tym nazywaniem kolejnych części dodatkami? Zarówno Wojownicza Księżniczka, jak i Wojownicy Północy to były kolejne części. Dodatkiem to było tylko DLC do Wojowników Północy. Równie dobrze możecie nazwać HoMM 2 dodatkiem do HoMM 1.

>>>Co Wy macie z tym nazywaniem kolejnych części dodatkami?

A Armageddon's Blade to też kolejna część, a Tribes of the East to też kolejna część? Jak sama nazwa wskazuje dodatek to aplikacja, która dodaje coś do, w większości, nie zmienionego oryginału, więc bardzo proszę, nie wciskaj mi kitu.

A dlc do Wojowników Północy to jak nazwa wskazuje dlc, nie dodatek. :P

@Kastore - Kitu? Jeśli naprawdę uważasz, że obecność w Księżniczce nowego świata, nowej bohaterki, nowej rasy, przebudowy umiejętności (to samo w Wojownikach) to kwestie dodatku, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Jakich zmian oczekujesz po nowej części? Kompletnej przebudowy, może kompletnie innej gry? Brakuje Ci i innym cyferek przy kolejnych częściach. Legenda powinna mieć jedynkę, Księżniczka dwójkę, to na miliard procent nazywałbyś to kolejnymi częściami. Księżniczka to zupełnie inny świat i bohaterka. Wspólne to są jednostki. Naprawdę nie wiem co powinno być w kolejnych odsłonach, żebyś nazwał to nową częścią. Wytłumacz mi to, bo może jestem za tępy, żeby sam na to wpaść. Jeśli uważasz, że Wojownicza Księżniczka jedynie dodaje coś do prawie niezmienionego oryginału, to nie mam słów. Do oryginału WK dodawały "coś" Nowe Światy. To je można nazwać dodatkiem. A sama WK to ma wspólne z Legendą podstawy - mechanika gry, grafika, jednostki.

@Garett - a Ty lepiej sprawdź definicję DLC. Obaj lepiej to zróbcie, może się czegoś nauczycie. To samo zróbcie z definicją dodatku. Proponuję najprostsze rozwiązanie - Wikipedię. No chyba, że znajdziecie inne źródło, które obali moje rozumienie tych pojęć.

Ułatwię Wam, cytat z wikipedii: "Dodatek do gry komputerowej – uzupełnienie istniejącej gry. Dodatki najczęściej zawierają nowe poziomy, broń, obiekty i rozszerzenie fabuły istniejącej już gry." Wojownicza Księżniczka ma odrębną fabułę, nowego bohatera, przebudowane drzewko umiejętności. Oczywiście i ona dodaje nowe jednostki czy artefakty do już istniejących, ale gdyby dawała jedynie nową fabułę, to tym bardziej byście narzekali, że nie ma nic nowego oprócz fabuły.

DLC oznacza tylko to, że jest to dodatkowa zawartość do ściągnięcia. Kiedyś zostałoby to wydane jako dodatek. Spokojnie Armageddon's Blade mogłoby zostać wydane jako DLC, bo ściągnęłoby się paczkę z nowymi misjami, kampaniami czy artefaktami. Kiedyś np. nie było czegoś takiego jak wersje beta, którą można było testować. Można było co najwyżej dorwać demo. Po prostu czasy się zmieniają, teraz wydaje się gry w formie wczesnego dostępu, oczywiście za kasę, co jest zwykłym sformalizowaniem dotychczasowego postępowania, polegającego na sprzedaży nieukończonej gry, czego przykładem (nieukończonej gry) są choćby Wojownicy Północy, w których królestwo demonów jest nieukończone.

@Alistair
DLC to "zawartość do ściągnięcia", czyli zazwyczaj skórki, mapki, artefakty, dodatkowe postacie. Nie jest to jednak dodatek, który wnosi nowe rzeczy do istniejącej już gry (miasta, frakcje, zestawy artefaktów, alternatywne ulepszenia, itp.). Jednocześnie nadal jest to ta sama gra, bez żadnych większych zmian.
Podałeś przykład H1 i H2. Otóż H2 nie tylko dodało dwie nowe frakcje, nie tylko wprowadziło nowe podejście do kampanii, ale też zmieniło całkowicie system magii czy umiejętności, a także rozwinęło rozbudowę zamków i dodało choćby zestaw artefaktów czy strażników granicznych. O ulepszeniach jednostek nie wspominając.
To była całkowicie nowa gra.

W przypadku King's Bounty: Legendy zarówno Wojownicza Księżniczka, jak i Nowe Światy czy Wojownicy Północy są dodatkami, niektóre samodzielnymi, inne nie. To nadal jest mechanika z podstawowej wersji gry (poruszanie się na mapie, bitwy, system czarów, duchy szału/smok, żony/towarzysze) tyle, że dodano do tego nowe rzeczy: szał u orków, walkirie, smoka, itd. To jednak tylko dodatki do istoty KB:L, którą jest poruszanie sie po świecie i walka za pomocą armii, magii i szału/smoka z przeciwnikami. To nie uległo zmianie, podobne jak silnik graficzny.
To nie H6, gdzie wprowadzono zmiany w mechanice w stosunku do H5.

PS
Czy tylko mi się wydaje, że ten dodatek, to przede wszystkim zmiana skórek z oryginalnej gry (trzech bohaterów, żony/towarzysze, duchy szału, itd.)?
Poza tym Ciemnej Strony chyba nie tworzy już Katauri Interactive, twórcy KB:L.


>>>Meh, jakoś nigdy nie lubiłam King's Bounty
>>>Chcę KB2

Fanatyk KB pojawi się za 3... 2... 1...

PS2 do komentarza nad moim.
Wojownicza Księżniczka WYMAGA posiadania Legendy do zagrania, więc samo to dyskwalifikuje ją jako niby kolejną część.
Nowe Światy zaś są kampanią z Księżniczki z nowymi funkcjami w przypadku jednostek orków (szał) i dodatkowymi zadaniami - to nie jest nowa gra czy nowa kampania, to wciąż Wojownicza Księżniczka tyle, że z nowymi opcjami.
Wojownicy Północy mogliby być nową częścią, ale patrz mój poprzedni komentarz.

>>>Kitu?

W Armageddon's Blade też miałeś nową kampanię, fabułę, zlokalizowane w miejscach jeszcze przez nas nie odwiedzanych, nowych bohaterów, nowy zamek, generator map losowych, rozwinięcie umiejętności (Artyleria), dużo nowych jednostek i wiele więcej, a nie jest to nowa część, lecz dodatek. Jak mówiłem dodaje(!) do oryginału, a nie tworzy nowy na tym samym, bądź podobnym fundamencie. WK, NŚ, WP tego nie robią! Te, tak jak wszystkie dodatki do HoMM3 wprowadzają nowe mapy, potwory (już nawet nie będę wypominać, że kolorowanki), ale to nie powoduje, że stają się odrębnymi tytułami. I tak, jak wspomniał Alamar WK wymaga podstawki, a to chyba dyskwalifikuje już wszystkie następne dodatki.

>>>Obaj lepiej to zróbcie, może się czegoś nauczycie. To samo zróbcie z definicją dodatku.

I vice versa, Drogi Paniczu!

@Alistair@Kastore
Przestańcie na siebie burczeć, proszę.Taka kłótnia urąga wam przede wszystkim, waszemu dobremu wychowaniu. Nie można takich spraw na priv załatwić?

Och, Lili, toż to nie kłótnia, to dyskusja jest, która służyć ma jedynie przedstawieniu naszych poglądów i według mnie nie rozrosła się do takich rozmiarów, abym miau ją przenosić na priv. :P

Alamar, z tym DLC to się rozpędziłeś. DLC to "zawartość do świągnięcia" - a zatem wszystko, co ściąga się z internetu. Ponieważ obecnie większość gier jest sprzedawanych w ten sposób, to i tradycyjne dodatki stanowią DLC. Bo tak jest wygodniej.

A mnie się to akurat podoba, fajnie będzie wcielić się w rolę tej złej strony bo w większości gier zawsze gra się jako dobry(są wyjątki) więc jakaś odskocznia od tego zawsze będzie miła. Może jakoś przesadnie za Kin'g Bounty nie szaleję, ale grałam już w niemal każdą część(poza Nowe Światy) i nie było tak źle.

@Alamar Wojownicza Księżniczka NIE wymaga Legendy. Nie staraj się wmówić mi, że jest inaczej. Wiem to z doświadczenia. Legenda, Księżniczka, Światy i Wojownicy nie wymagają siebie nawzajem.

Jak to podają gry-online.pl: "Wojownicza Księżniczka to podtytuł oficjalnego, samodzielnego dodatku do ciepło przyjętej przez graczy gry strategicznej King’s Bounty: Legenda".

O Nowych Światach pisałem, że można je traktować jako dodatek, bo dodają do kampanii Księżniczki nowe elementy, więc nie twierdziłem, że to nowa część.

Na razie nic mnie nie przekonało do zmiany zdania. Jeśli kolejna odsłona stanowi odrębną kampanię, z nową bohaterką lub bohaterem, z nową fabułą, to jest to dla mnie nowa część. King's Bounty tym się dla mnie różni od Heroesów, że w pierwszej jest tylko kampania, a w ostatniej kampania jest bardziej "dodatkiem" do sterty map. Charakter tych gier jest po prostu inny. Jest dla mnie za dużo nowych rzeczy w kolejnych odsłonach KB, żebym mógł je traktować jako dodatki.

Co do nowej części interesuje mnie najbardziej to, żeby nie było takiej sterty błędów, co w Wojownikach. Jeśli będzie dało się normalnie pograć, to będę usatysfakcjonowany.

Powaliła mnie ta okładka, pomysł na dodatek niby ciekawy, ale ile można? Liczba i tematyka dodatków podobna jak przy Simsach. Wolałbym kolejną część.

Nie spodziewałem się, że Kings Bounty Legends doczeka się kolejnego dodatku. Myślałem, że w przygotowaniach jest druga odsłona. Mam tylko nadzieję, że ta seria nie przerodzi się w Tasiemca takiego jakimi były Simsy 2 (przypomnę, że przez 8 lat tworzono dodatki i DLC do nich). Still, jak najbardziej kupię, podoba mi się pomysł wcielenia się w istoty na ogół uważane za "złe". Może następnym razem pozwolą nam wcielić się w smoka :P.

Pozdrawiam

Mam pytanko. czy tu chodzi o czwarte rozszerzenie do gry legenda. Czy o kolejną osobną grę, bo nie ogarniam xD

To czwarte rozszerzenie.