
54. Uzbrojony Goblin

Goblin z Might and Magic VII. Jest to chyba jedyna gra Mocy i Magii, gdzie gobliny nie były przedstawione jako niskie, pokraczne stworzonka dobre co najwyżej na mięso armatnie, ale jako pełnowymiarowi, umięśnieni wojownicy. Ciekawostek z nimi związanych jest aż kilka. Goblin był również po raz pierwszy i ostatni w grze MM możliwą do zagrania rasą. Co dziwne - jego cechy najlepiej pasowały do klasy rycerza lub paladyna. Gobliny zamieszkiwały w tej części MM nie barbarzyńskie państwo Krewlodu (którego nie dane nam było odwiedzić), lecz państwo nekromantów - Deyję. Być może dlatego, że to one potem jako pierwsze chwyciły za masowo reprodukowane miotacze laserowe stworzone przez byłych doradców Archibalda Ironfista w Czeluści pod Deyją i stanowiły pierwszą linię ataku niedoszłego miasta Forge w Heroes III Armageddon's Blade. Zaś jako jednostki w Might and Magic VII gobliny... atakowały na odległość, wyraźnie wystrzeliwując strzałę za każdym atakiem miecza. Nie wiemy, czy ten błąd był "zamierzony" przez twórców, czy nie (coby zwiększyć poziom trudności lub ilość jednostek strzelających), ale w grze wygląda to dość dziwnie.