30 lat Mocy i Magii

Rok 2016 wyznacza prawdopodobnie najistotniejszą i jednocześnie najmniej zauważoną rocznicę w historii gier Mocy i Magii - 30-lecie. To właśnie trzy dekady temu, w roku 1986 świat ujrzała pierwsza gra pt. "Might and Magic - Secret of the Inner Sanctum", która zapoczątkowała rozwój serii, a w rezultacie przyniosła też "Heroes of Might and Magic" oraz wszystkie inne tytuły marki. Takich serii - tworzonych aktywnie przez 30 lat - jest niezwykle mało i samo dotrwanie do tego momentu jest ogromnym osiągnięciem, pokazującym siłę, wartość i ponadczasowość gier. A jednak nikt nie jest w nastroju do świętowania.
Powody są oczywiste - przez ostatnie 2 lata obserwowaliśmy serię porażek i degenerację marki "Might & Magic". Czy były to porażki związane z decyzjami Ubisoftu, jakością gier, bugami, stanem rynku, modą czy ze wszystkim po trochu - to jest kwestia dalsza. Faktem jednak jest, że gry M&M nie przyciągają już nowych graczy, a starzy coraz częściej odchodzą. Niegdyś "żelazny" fandom został zdziesiątkowany i nie wystarcza już do podtrzymania serii przy życiu.

Co się stanie potem? Nikt nie wie. Istnieje wiele marek, które potrafiły się pozbierać po serii nieudanych projektów - w krytycznych przypadkach nawet z progu bankructwa. Należą do nich tacy obecni "giganci" jak Mortal Kombat, Gwiezdne wojny, czy nawet Marvel. Za każdym razem musiało jednak minąć co najmniej kilka lat, aby odbiorcy przestali wypominać twórcom dawne błędy i kojarzyć daną markę z produktami niskiej jakości ("Mroczne widmo" komuś?). Potrzebny był czas oraz nowy zespół ludzi.


Jasne, że to nie działałoby dla wszystkich. Fani, którzy pamiętają pierwsze gry Might & Magic dziś chcieliby więcej i więcej - skomplikowanej rozgrywki z dziesięcioma frakcjami, kilkoma poziomami map, wielokrotnymi ulepszeniami, strategicznymi wyborami na każdym kroku, ogromną mapą, a do tego z fabułą na poziomie Tolkiena. Ale po pierwsze - już wiadomo, że tych fanów jest za mało, aby podtrzymać serię, a po drugie - ci fani zapominają, że seria Might & Magic zyskiwała coraz większą popularność nie dzięki skomplikowanej rozgrywce, ale dzięki prostym grom - Heroes I oraz Might & Magic I. (Prostym w swej strukturze, nie w poziomie trudności!)

Skoro nie świętujemy, to niech dla nas 30-lecie Might & Magic oraz zeszłoroczne 20-lecie serii Heroes będą okazją na spojrzenie wstecz na całą historię marki, ze szczególnym uwzględnieniem wcale nie tych gier, które są uważane za najlepsze, ale tych, które wszystko zapoczątkowały. Bo być może właśnie to jest nam potrzebne za kilka lat. Nowy początek.
Aby przypomnieć sobie pierwsze gry zapraszamy do naszych działów:
Acid Dragon